Całe zajście nagrał użytkownik Twittera. Powodem pożaru okazało się zerwanie przewodów trakcyjnych wiszących nad torami. Nie jest znana przyczyna ich awarii. Niestety przewody spadły na jadące na wagonie samochody, co doprowadziło do wzniecenia ognia, który powoli przenosił się z pojazdu na pojazd.

Płonęło 40 aut

Ze względu na całe zajście ponowny ruch pociągów na tej trasie uruchomiono dopiero w piątek 16 września. Po ugaszeniu pożaru spalone wagony wraz z wrakami ściągnięto dźwigami z torów, a resztę transportu odholowano. Jak się okazało, przewody sieci trakcyjnej były uszkodzone na odcinku o długości około kilometra.

W wyniku wypadku spłonęło w sumie 40 Fordów Puma z silnikiem hybrydowym. Biorąc pod uwagę, że najtańszy tego typu model kosztuje od 93 700 zł, możemy szacować, że straty wyniosły ponad 3,7 mln zł. Jak informują holenderskie służby, nie jest znana jeszcze przyczyna zerwania sieci trakcyjnej. Wszystko mają wyjaśnić wyniki śledztwa.