3 czerwca 2024 r., inspektorzy z byczyńskiego oddziału opolskiej inspekcji transportu drogowego, odnotowali nietypowy przypadek na drogach. Kierowca samochodu o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t. podjął próbę ominięcia punktu kontroli, wybierając alternatywną trasę. Jednakże jego plany zostały szybko pokrzyżowane.
Po zauważeniu nietypowego manewru, inspektorzy skierowali pojazd na punkt kontroli. Dziwne zachowanie kierowcy wyjaśnił użyty do kontroli alkosensor, który wykazał obecność alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Przeczytaj także: Fala kontroli KAS. Kontrolerzy sprawdzają, skąd kierowcy wzięli pieniądze na swoje auta
Inspektorzy ITD musieli wezwać policję
Sytuacja wymagała interwencji policji. Wezwani na miejsce kontroli funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku przeprowadzili ponowne badanie alkomatem. Wyniki potwierdziły, że kierujący miał 0,23 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co przekłada się na blisko 0,48 promila. Sprawcę przekazano w ręce kluczborskich policjantów.
- Przeczytaj także: Od świtu suszą za znakami D-42 i zabierają prawa jazdy. Na rozchodne dają potężny mandat
Przewoźnik również będzie miał problemy
To jednak nie koniec problemów kierowcy. Kontrola wykazała również, że dopuszczalna masa całkowita pojazdu została przekroczona o 5.71 proc. W związku z tym przewoźnik musi liczyć się z wszczęciem postępowania administracyjnego i nałożeniem kary pieniężnej.
To zdarzenie stanowi kolejne przypomnienie o konieczności przestrzegania przepisów ruchu drogowego, zarówno pod kątem stanu trzeźwości kierowców, jak i przestrzegania limitów masy pojazdów.