Chociaż wydawało się, że już wkrótce ruszą prace drogowe w Libertowie, nic takiego na razie się nie stanie. Biorący udział w przetargu Budimex odwołał się od wyników wyboru wykonawcy przebudowy DK7 w Libertowie. Teraz sprawę będzie rozpatrywała Krajowa Izba Odwoławcza (KIO), a to oznacza przesunięcie terminu rozpoczęcia prac związanych z przebudową zakopianki.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Monika Skrzydlewska z krakowskiego oddziału GDDKiA przekazała, że rozprawa w KIO odbędzie się w piątek 4 sierpnia br., a wyrok powinien zostać ogłoszony w następnym tygodniu. Jeżeli odwołanie zostanie odrzucone, wtedy podpisanie umowy z firmą IBM-Podbeskidzie jest kwestią formalną. Jeśli jednak odwołanie zostanie uwzględnione, wtedy GDDKiA musi wybrać nowego wykonawcę i w optymistycznym wariancie, przy braku kolejnego odwołania, podpisanie umowy z wykonawcą przesunie się o ok. 1,5 miesiąca.
Najmniej korzystną sytuacją z punktu widzenia GDDKiA jest zakwestionowanie wyroku KIO i skierowanie sprawy do sądu. Skrzydlewska przypomniała, że tak stało się przy okazji wyłaniania wykonawcy obwodnicy Zabierzowa. Tu konieczność rozstrzygania sprawy przez sąd wydłużyła wybór zwycięzcy o ok. pół roku.
GDDKiA zapowiedziała, że w ramach inwestycji zostanie zlikwidowane skrzyżowanie zakopianki z ul. Góra Libertowska i ul. Świetlistą, a przejazd między wschodnią a zachodnią częścią Libertowa umożliwi tunel o długości 52 m, który zostanie wybudowany niecały kilometr dalej na południe. Ta zmiana ma zwiększyć przepustowość drogi. Ponadto przejścia dla pieszych zastąpią kładki, co zwiększy bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu.
- Przeczytaj także: Na ten odcinek czekało wielu kierowców. 11 km autostrady A18 oddane do użytku [MAPA]
Całość inwestycji ma zostać zrealizowana w ciągu 39 miesięcy od momentu podpisania umowy. W czasie robót budowlanych wyłączone są okresy zimowe od 16 grudnia do 15 marca.