Bentley Continental GT, Porsche 911 Speedster — takie auta dają wielką przyjemność z jazdy i są marzeniami każdego fana motoryzacji. Żeby się jednak nimi cieszyć, trzeba nie tylko je kupić lub płacić za nie raty, ale także ubezpieczyć. To dodatkowe i to niemałe koszty. Eksperci z CUK Ubezpieczenia sprawdzili, jak kształtują się ceny ubezpieczeń tych samochodów.

Robert Lewandowski: ile płaci za ubezpieczenie swoich superaut?

Na początek weźmy pod lupę nieco mniej ekskluzywny samochód, choć także ciekawy i dość rzadki. To Cupra Formentor VZ5, auto służbowe Lewandowskiego w FC Barcelonie. Chcąc kupić taki wóz, trzeba wydać około 340 tys. zł. Oczywiście na nowy samochód warto wykupić nie tylko OC, ale także AC. Za komplet tych dwóch ubezpieczeń wraz z NNW i assistance "Lewy" musiałby wydać minimum 8 tys. 500 zł. Oczywiście z tytułu tego, że Cupra jest sponsorem Barcelony, Robert nie musi opłacać ubezpieczenia.

Wróćmy teraz do auta, które Lewandowski kiedyś kupił. Bentley Continental GT Speed to samochód, którym poruszał się w 2016 r. Choć auto ma już 11 lat, jego rynkowa wartość wynosi około 350 tys. zł. Samo autocasco kosztuje minimum aż 12 tys. zł. Gdyby jednak właściciel chciał zaoszczędzić na ubezpieczeniu i zrezygnowałby z AC, cena samego obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej jest bardzo przyziemna, bo kształtuje się już od 800 zł.

Niestety eksperci z CUK Ubezpieczenia nie podali, ile kosztowałoby OC i AC za najnowszego Bentleya Continentala GTC, którym obecnie jeździ "Lewy". Takich aut nie da się tak po prostu ubezpieczyć. Dla nich w każdym wypadku wymagane jest indywidualne podejście.