W wielu miejscach na świecie pojawiły się roboty, które są zatrudnione do dostarczania przesyłek. Są one zaprogramowane, aby przejeżdżać z punktu A do punktu B i radzą sobie z tym całkiem nieźle. Czasem jednak zdarzają się sytuacje, w których elektroniczny dostawca nie może sobie poradzić z pewnymi elementami infrastruktury.

Taka sytuacja miała miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie pewien przechodzień trafił na robota stojącego przed sygnalizacją świetlną. Kiedy osoba nagrywająca zbliżyła się do robota, ten nagle poprosił o wciśnięcie przycisku wywołującego zielone światło dla pieszych. Zaskoczenie było tym większe, że podziękował także za wykonanie prośby. Następnie robot ruszył w dalszą drogę.

Przeczytaj także: Nietypowe znaleziska na planowanej trasie S19 Via Carpatia

To nie sztuczna inteligencja prosiła o pomoc

Roboty są aż tak mądre, że potrafią być ludzkie? Nie do końca. Choć w większości sytuacji są one sterowane przez sztuczną inteligencję, to cały czas piecze sprawuje nad nimi operator. Jeśli robot przez dłuższy czas się nie rusza, wszczynany jest alarm, by zainteresował się nim człowiek. Zapewne było tak w tej sytuacji, gdzie maszyna przez dłuższy czas stał, oczekując na zielone światło, jednak sygnalizacja sterowana przyciskiem nie zmieniała się. W pewnym momencie po prostu operator przejął sterowanie nad robotem i oczekiwał na przechodnia, który mógłby własnymi siłami wcisnąć przycisk, bowiem urządzenie nie posiada rąk.

Przeczytaj także: Wyjaśniamy, skąd się biorą informacje o korkach w nawigacji

Nawet jeśli to nie sztuczna inteligencja była tak miła dla człowieka, cały czas sytuacja z robotem proszącym o pomoc w nocy na pustej ulicy jest niecodzienną i zabawną sytuacją.