Nagranie, które pojawiło się na kanale "Stop Cham" na YouTube, zostało zarejestrowane na drodze pomiędzy wsiami Napachanie i Sady w województwie wielkopolskim. Kierowca samochodu jechał tam zgodnie z przepisami prawym pasem jezdni. Nagle pojawił się przed nim jadący pod prąd rowerzysta.

Zobacz: Kierowcy pojadą nową drogą na Podlasiu. GDDKiA ogłosiła przetarg i czas budowy S16

Absurdalne zachowanie rowerzysty

Poruszający się jednośladem, mężczyzna jechał wprost na zderzenie czołowe z samochodem. Gdy kierowca auta się zatrzymał i uchylił szybę, wywiązała się między nimi dyskusja. — Jakbym nie wyhamował, to byś mnie zabił człowieku — powiedział zirytowany rowerzysta. — Ale ja jadę swoim pasem ruchu — odpowiedział mu kierowca.

Przeczytaj: Pani Kinga pyta o tajemniczą kontrolkę w swoim aucie. "Google nie wie"

— A ja jadę poboczem — stwierdził przekonany o swojej racji rowerzysta. Wtedy kierowca słusznie zauważył, że poruszający się jednośladem mężczyzna powinien jechać poboczem, ale z drugiej strony jezdni. — Ale ty byś miał problem do końca życia — powiedział rowerzysta. Wtedy kierowca wskazał, że całe zdarzenia nagrała jego kamera samochodowa oraz że był już w podobnej sytuacji. — W takiej, że zabiłeś kogoś? — pytał zaczepnie rowerzysta.

Sprawdź: W weekend tankowałem już po 6 zł za litr. To najtaniej w całej UE

Wtedy kierowca poprosił, by ten nie dotykał jego samochodu. Z naprzeciwka zaczęli jechać dwaj rowerzyści i inne auto. — Tu jest człowiek morderca! — krzyknął w ich kierunku prowadzący jednoślad mężczyzna. Wtedy kierowca od niego odjechał.

Którą częścią drogi należy jechać, kierując rowerem?

Rowerzysta, co do zasady, powinien korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Jeśli nie ma drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów, a także pasa ruchu dla rowerów, rowerzysta – rzeczywiście – powinien poruszać się poboczem.

W praktyce chodzi o sytuację, w której pobocze jest oddzielone od jezdni znakami poziomymi, jest utwardzone (np. wyasfaltowane). Nie ma obowiązku jazdy poboczem, jeśli jest ono nieutwardzone, a jedziemy np. rowerem szosowym. Nie ma obowiązku jazdy poboczem, jeśli nie nadaje się ono do tego z żadnej przyczyny. Uwaga: rowerzystę w takim przypadku wciąż obowiązuje ruch prawostronny.

  • W przypadku braku drogi dla rowerów oraz "jezdnego" pobocza rowerzysta powinien korzystać z jezdni – tak jak inne pojazdy. Wyjątkiem są drogi, na których obowiązuje zakaz jazdy rowerem, a także drogi ustawowo zarezerwowane dla pojazdów samochodowych – autostrady i drogi ekspresowej. Na autostradę i ekspresówkę rowerem jechać nie wolno (w praktyce można wygodnie jechać tzw. drogą techniczną, która zwykle prowadzi obok).
  • Wyjątkowo rowerzysta może – w kilku wypadkach – korzystać z drogi dla pieszych.

Jest jedna sytuacja, w której rowerzysta może jechać "pod prąd"

To sytuacja, w której rowerzysta opiekuje się małym dzieckiem jadącym na rowerze. Również dziecko – pod opieką dorosłego – może jechać rowerem "pod prąd" przy lewej krawędzi jezdni, o ile oczywiście wzdłuż drogi nie ma chodnika czy choćby drogi dla rowerów. To dlatego, że – formalnie takie dziecko jest traktowane przez przepisy jak pieszy.

Jaki mandat grozi rowerzyście jadącemu pod prąd?

Przepis, który w tym przypadku został złamany, to:

Takie wykroczenie nie ma swojego miejsca w taryfikatorze, a zatem mandat, jaki może nałożyć policjant, wynosi od 20 do 3000 zł. Gdyby natomiast przyjąć, że rowerzysta nie korzystał z (prawego) pobocza, choć mógł, mandat wyniósłby 100 zł.

Można jednak przyjąć, że policjant wystawiłby mandat za spowodowanie zagrożenia. Kwota mandatu w takim wypadku zależy od konkretnej sytuacji.