Logo
WiadomościAktualnościJuż nie SUV, a SDV. To nowy wielki trend w motoryzacji. I jej przyszłość

Już nie SUV, a SDV. To nowy wielki trend w motoryzacji. I jej przyszłość

Wchodzimy w erę aut SDV, a ten skrót może zdobyć większą popularność niż SUV. To nowy motoryzacyjny trend, który wymaga od producentów totalnej zmiany w podejściu do konstruowania samochodów, a ich kierowcom oferuje sporo korzyści. Kto wie, może ty już jeździsz SDV?

BMW iX3 (2. generacja; od 2025 r.)
BMWi
BMW iX3 (2. generacja; od 2025 r.)
  • SDV daje nowe możliwości korzystania z samochodu
  • Poprawia nie tylko komfort i właściwości jezdne, ale także bezpieczeństwo
  • SUV może być SDV, ale nie każdy SDV to SUV

ABS, ESP, SUV... te skróty zrobiły furorę na rynku. Teraz jest nowy: SDV. To przyszłość motoryzacji. A w przypadku niektórych aut nawet teraźniejszość.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Przeczytaj także: Kuszą ceną i wyposażeniem, ale które chińskie auto kupić? Mam pięć typów i jednego faworyta

Co to jest SDV?

SDV to skrót od Software Defined Vehicle. W wolnym tłumaczeniu oznacza samochód, w którego konstrukcji kluczową rolę gra oprogramowanie. Tym samym SDV powoli zastępuje HDV, czyli Hardware Defined Vehicle. Przy czym tempo rozwoju SDV jest niesamowite.

Przeczytaj także: Nowy tani SUV Skody. Za mniejsze pieniądze nie kupisz auta tej marki z takiej kategorii

Z opublikowanego w listopadzie 2022 r. raportu Goldman Sachs Research wynika, że średnia liczba linijek kodu oprogramowania auta wzrosła dwukrotnie w ciągu zaledwie pięciu lat: ze 100 mln w 2015 r. do 200 mln w 2020 r. Goldman Sachs Research zauważa jednocześnie, że przeciętny myśliwiec ma jedynie od 20 do 40 mln linijek kodu (a przecież samochód nie lata). Tymczasem do 2030 r. ta liczba może się zwiększyć do 300 mln. Tylko po co?

Jakie są zalety auta SDV?

BMW iX3 (2. generacja; od 2025 r.)
BMW iX3 (2. generacja; od 2025 r.)BMWi

W samochodach HDV każdy układ elektroniczny ma własną jednostkę sterującą (tzw. ECU). W SDV takich jednostek jest znacznie mniej. Np. w przedstawionym właśnie elektrycznym BMW iX3 znajdują się jedynie cztery mocne ECU, które producent nazywa supermózgami (superbrains). W porównaniu z poprzednią generacją tego SUV-a mają one aż 20 razy wyższą moc obliczeniową.

Przeczytaj także: Jeździłem SUV-em nr 1 w Polsce. Sprawdziłem, czy modernizacja nie wyszła mu bokiem

Na dodatek mniej jednostek sterujących to mniej przewodów, które przecież swoje ważą. W BMW iX3 drugiej generacji łączna masa przewodów jest niższa o 1/3, a ich długość zredukowano aż o 600 m!

Kluczową zaletą SDV jest pełniejsze wykorzystanie potencjału samochodu. Dziesiątki milionów linijek kodu poprawiają właściwości jezdne i komfort oraz działania systemów asystujących kierowcy, a w samochodzie elektrycznym efektywniej zarządza się energią, co poprawia np. zasięg. BMW deklaruje, że dzięki koncepcji SDV hamowanie w nowym iX3 jest najbardziej płynne w historii samochodów tej marki. SDV nie oznacza jednak wyręczania kierowcy — on nadal prowadzi auto i jest za to odpowiedzialny.

Poza tym SDV to nowe podejście do wyposażenia dodatkowego.

Co jeszcze daje SDV?

Oprogramowanie w SDV można aktualizować zdalnie — nie trzeba tracić czasu na jeżdżenie do ASO. Jeśli w programie znajdzie się błąd, producent także nie musi wzywać kierowców do autoryzowanych stacji obsługi — po prostu zdalnie go usuwa. Poza tym regularna aktualizacja oznacza również udoskonalenia systemu cyberbezpieczeństwa samochodu.

Na dodatek właściciel SDV może zdalnie dokupować opcje wyposażenia — i to nawet takie, które nie istniały w momencie rynkowego debiutu jego samochodu. Zależnie od modelu może np. uzyskać dostęp do usług internetowych lub dodatkowych funkcji reflektorów bądź nawet zwiększyć moc silnika. A jeśli dana opcja potrzebna mu jest tylko na jakiś czas, to może wykupić ją na krótszy okres i mniej zapłacić.

Autor Krzysztof Wojciechowicz
Krzysztof Wojciechowicz
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji