Tę przejażdżkę hulajnogą elektryczną 31-latek z Grudziądza będzie długo wspominał. Mężczyzna w środę 17 sierpnia wracał z plaży nad jeziorem Tarpno. Policjanci z grudziądzkiego Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali go do kontroli drogowej. Jak się okazało, był nietrzeźwy. Kontrola wykazała ponad 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Mężczyzna musi teraz surowo zapłacić za jazdę po alkoholu. Policja nałożyła na niego mandat w wysokości 2,5 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Policjanci wykonali pomiar prędkości hulajnogi. Mandat zwalił z nóg

Surowe przepisy za jazdę po alkoholu

Jadących na hulajnodze elektrycznej obowiązują przepisy ruchu drogowego. Jak przypomina policja, stan nietrzeźwości to powyżej 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Prowadzenie hulajnogi elektrycznej czy roweru w tym stanie jest wykroczeniem z art. 87§1a Kodeksu Wykroczeń.

Za takie wykroczenie grozi mandat karny w kwocie 2,5 tys. zł. lub areszt. Może się też skończyć sądowym zakazem prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne.

Nowy taryfikator zwiększający kwoty mandatów karnych za określone wykroczenia drogowe wszedł w życie z początkiem 2022 r. Zakłada 2,5 tys. zł mandatu, kiedy poziom alkoholu we krwi kierowcy jest powyżej 0,5 promila, natomiast za jazdę rowerem lub hulajnogą elektryczną w stanie po użyciu alkoholu, czyli na poziomie od 0,2 do 0,5 promila, grozi mandat karny w wysokości 1 tys. zł.

Zobacz też: Przyjechali na hulajnogach sprawdzić trzeźwość. Zapomnieli o jednej rzeczy