Na przełomie czerwca i lipca największe koncerny paliwowe, prowadzące stacje w Polsce, zaproponowały swoim klientom promocje na paliwo. Pierwszy był Orlen, który zachęcał do ściągania aplikacji Vitay, w zamian za paliwo tańsze o 30 gr za litr. Klientów obowiązują ponadto limity na zakup tańszego paliwa. Podobne warunki ogłosił Lotos, swoje promocje dla posiadaczy kart lojalnościowych zaproponowała też firma BP.
Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZobacz także: Korzystniejsza promocja na paliwo tylko dla wybranych
Tańsze paliwo w pakiecie z hot-dogiem
Na zupełnie inny pomysł wpadła spółka Anwim, która jest operatorem prawie 350 stacji w Polsce, działających pod marką Moya. Tu udział w promocji nie jest ograniczony limitem transakcji, koniecznością posiadania aplikacji mobilnej czy karty lojalnościowej. Trzeba jednak spełnić pewne warunki. Jakie?
Od soboty, 2 lipca każdy kierowca, tankujący na paragon do 60 litrów paliwa, otrzymuje 10 gr zniżki. Przy zakupie dowolnej kawy, hot-doga, zapiekanki lub płynu do spryskiwaczy rabat wzrasta do 20 gr za litr, a gdy klient zdecyduje się zakupić za jednym zamachem co najmniej dwa wyżej wymienione artykuły, zniżka wyniesie 30 gr na każdym litrze paliwa.
Zobacz także: Masz diesla? Nie spiesz się z tankowaniem – wkrótce będzie trochę taniej
Akcja, która będzie trwała do odwołania, obejmuje benzynę 95, 98, a także olej napędowy standardowy i uszlachetniony ON Moya Power. Promocja nie dotyczy LPG ani transakcji dokonywanych kartami flotowymi.