Auto Świat Wiadomości Aktualności Niemcy chcą jeździć po autostradach wolniej niż Polacy. Szok to mało powiedziane

Niemcy chcą jeździć po autostradach wolniej niż Polacy. Szok to mało powiedziane

Niemieckie "autobahny" (z niem. autostrady) przez turystów postrzegane są jako motoryzacyjna mekka. Odcinki bez ograniczeń prędkości to dla niektórych – dosłownie – raj na ziemi. Wydawałoby się, że Niemcy nigdy z nich nie zrezygnują, ale głos zabrało społeczeństwo. Także w sprawie innych kluczowych kwestii transportowych.

Niemcy chcą jeździć wolniej niż Polacy
Mabeline72 / Shutterstock
Niemcy chcą jeździć wolniej niż Polacy
  • Jeszcze nigdy tak wielu obywateli Niemiec nie opowiedziało się za wprowadzeniem stałego ograniczenia prędkości na autostradach
  • Badanie wykazało również poparcie dla transportu alternatywnego, takiego jak rozbudowa ścieżek rowerowych i programu Deutschlandticket
  • Jednocześnie tylko 19 proc. respondentów poparło pomysł przyznawania premii za złomowanie auta spalinowego
  • Zachęcamy do oddawania głosów w specjalnej ankiecie, która znajduje się pod artykułem

Znana na całym świecie rozległa sieć niemieckich autostrad wciąż może poszczycić się odcinkami, na których nie obowiązują ograniczenia prędkości. Oczywiście, nie brakuje też fragmentów z limitami wprowadzonymi na stałe i czasowych ograniczeń na remontowanych nitkach "autobahnów". Do tego władze rekomendują jazdę z prędkością 130 km/h nawet tam, gdzie nie nakazują tego znaki.

Turyści śnią często o testowaniu prędkości maksymalnej swoich aut w Niemczech, a mieszkańcy... Najnowsze badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Ekonomicznych RWI Leibniz rzuca nowe, zaskakujące światło na opinie obywateli w sprawie wprowadzenia ograniczenia prędkości na niemieckich autostradach.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Niemcy chcą ograniczeń prędkości na autostradach

W badaniu RWI Leibniz wzięło udział ponad 6 tys. respondentów z całego kraju. Wyniki? Szokujące! Aż 63 proc. ankietowanych popiera wprowadzenie na autostradach ograniczenia prędkości do 130 km/h. To limit mniejszy o 10 km/h niż w Polsce.

Co ciekawe, to nie pierwsze badanie opinii w tej sprawie. Poprzednio instytut zapytał o to Niemców w 2019 r. i zwolenników zniesienia wolności na "autobahnach" było znacznie mniej. Badacze mówią, że mimo wszystko to wciąż jedna z najbardziej polaryzujących kwestii w niemieckiej polityce transportowej.

Taki znak tylko zaleca jazdę z prędkością 130 km/h
Taki znak tylko zaleca jazdę z prędkością 130 km/hŻródło: Auto Świat

Niemcy w ogóle nie chcą samochodów?

Badanie ujawniło też inną zaskakującą rzecz, czyli szerokie poparcie dla transportu alternatywnego dla samochodów. Aż 73 proc. respondentów opowiedziało się za rozbudową ścieżek rowerowych, a 70 proc. popiera kontynuację programu Deutschlandticket, który pozwala na przejazdy większością środków transportu publicznego za 49 euro miesięcznie (niecałe 210 zł).

Czyli to koniec kultury motoryzacyjnej w Niemczech? Otóż nie, Niemcy chcą bowiem... wszystkiego! Tak w każdym razie można pomyśleć po zapoznaniu się z wynikami ankiety. Spośród 6 tys. uczestników badania tylko 19 proc. poparło pomysł przyznawania premii za wyrejestrowanie auta spalinowego.

Dopłaty za złomowanie aut spalinowych? Tego Niemcy nie pochwalają
Dopłaty za złomowanie aut spalinowych? Tego Niemcy nie pochwalająŻródło: Auto Świat / Tomasz Okurowski

Z uznaniem nie spotkały się też inne kontrowersyjne propozycje, takie jak wprowadzenie dodatkowego podatku dla właścicieli samochodów osobowych i zakaz sprzedaży "spalinówek" od 2035 r. Te inicjatywy uzyskały poparcie w granicy 22-24 proc. Badanie RWI Leibniz pokazuje, że Niemcy są za zmianami w polityce transportowej, ale nie kosztem komfortu posiadania aut spalinowych.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji