Auto Świat Wiadomości Aktualności Ten element mógł zniszczyć silnik Toyoty. Mechanik pokazuje [WIDEO]

Ten element mógł zniszczyć silnik Toyoty. Mechanik pokazuje [WIDEO]

Czy filtr oleju może spowodować kosztowne uszkodzenie silnika? Wydaje się, że to tylko kawałek papieru, którego jakość z grubsza jest taka sama. Okazuje się, że nie i lepiej nie ryzykować z tanimi zamiennikami.

Zniszczony filtr oleju
Auto Świat/YouTube/The Car Care Nut
Zniszczony filtr oleju

Każda wymiana oleju wiąże się również ze wstawieniem nowego filtra. O ile wielu właścicieli aut zwraca uwagę na jakość środka smarującego i kupuje go ze sprawdzonych źródeł, tak na pochodzenie filtra raczej uwagi się nie zwraca.

Podrabiają nawet filtry

Wydawać by się mogło, że papierowy filtr nie jest na tyle skomplikowanym i drogim elementem, że warto go produkować z gorszych materiałów. Co więcej, pewnie niewiele osób sobie zdaje sprawę, że filtr może mieć różną jakość. Jak się okazuje może, a jego wpływ na działanie silnika jest na tyle poważny, że przez to może dojść do kosztownych awarii. Pewien mechanik nagrał nawet o tym film.

Podróbka filtra spowodowała kosztowną usterkę

Może to brzmieć jak żart, ale w rzeczywistości jest sporym problemem. Ofiarą podróbki stał się jeden z amerykańskich właścicieli Toyoty Highlander wyposażonej w silnik V6 o pojemności 3,5 litra. Auto trafiło do warsztatu z powodu dziwnego cykania w jednostce napędowej. Takie odgłosy często są spowodowane złym działaniem systemu zmiennych faz rozrządu, nazywanego w Toyocie VVT-i.

Jak powiedział mechanik, to typowa przypadłość w tych silnikach, która jest spowodowana zbyt niskim ciśnieniem oleju w układzie. Taki stan rzeczy jest zazwyczaj spowodowany starym środkiem smarującym, który już dawno powinien być wymieniony. W tym wypadku jednak przyczyna okazała się inna — był to właśnie filtr oleju, którego jakość pozostawiała wiele do życzenia.

Po wyjęciu filtra okazało się, że jego plastikowy rdzeń jest połamany. To spowodowało, że ciśnienie w układzie olejowym było niewystarczające i niestabilne, co w efekcie doprowadziło do usterki zmiennych faz rozrządu.

Po wymianie oleju i filtra okazało się, że niepokojące dźwięki dochodzące z silnika ustały. Niestety po jakimś czasie znów wróciły, a mechanik doradził właścicielowi, by obserwować, co się będzie działo dalej, a jeśli cykanie nie ustanie, samochód wróci na serwis.

Właściciel samochodu poinformował mechanika, że felerny filtr był zakupiony z zaufanego źródła. Ten mały błąd mógł więc spowodować duże wydatki.

Autor Mateusz Pokorzyński
Mateusz Pokorzyński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków