- Salon samochodowy IAA od zawsze gromadził wszystkich kluczowych producentów samochodów, a wystawianych tam modeli było tak dużo, że aż robiło się to męczące
- Do 2019 r. na IAA BMW, Mercedes i koncern Volkswagena mieli dla siebie całe osobne hale
- Jak wygląda stoisko BMW na targach odbywających się w Monachium, czyli w mieście będącym siedzibą tego koncernu?
Salon samochodowy to salon z samochodami, bo co innego? Kilka potężnych hal, których podłogi usłano najnowszymi modelami – od Dacii po Bentleya, od smarta po Ferrari. Tak IAA – czyli Internationale Automobil-Ausstellung (Międzynarodowa Wystawa Samochodów) – wyglądała zawsze. Nawet w 2019 r., kiedy formuła wielkich salonów samochodowych zaczynała blednąć, a z uczestnictwa w tym wydarzeniu wyłamało się kilku śmiałków. Dwa lata później, w 2021 r., do oficjalnej nazwy dodano kilka liter i to zmieniło wszystko.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
Od 2021 r. impreza nazywa się już IAA Mobility, na dodatek nie odbywa się we Frankfurcie nad Menem (pod nosem europejskiej centrali Kii i nieopodal siedziby Opla), ale w Monachium – rodzinnym mieście BMW. O ile jednak we Frankfurcie BMW miało dla siebie na wyłączność jedną przeogromną halę, o tyle już na własnym podwórku...
Przeczytaj także: Widziałem przyszłość BMW. Ma więcej ekspresji niż obecna gama marki [OPINIA]
Salon IAA Mobility w Monachium: kto się wystawia
Chodząc po pięciu kluczowych halach tegorocznego IAA Mobility, naprawdę nie wiesz, gdzie jesteś – na salonie samochodowym czy na salonie nie za bardzo samochodowym. Stoiska producentów aut są bowiem tutaj wyjątkiem. W gruncie rzeczy to impreza firm dostarczających podzespoły i części. Są też potentaci branży tech (np. IBM i Snapdragon) i usług mobilności, operatorzy sieci ładowarek, producenci rowerów elektrycznych, a nawet… odzieży roboczej. I gdzieś między nimi trafi się na stoisko Renault, BMW, Opla lub Mercedesa. Choć trudno uwierzyć, że tak mogą wyglądać stoiska tak ważnych graczy na tak ważnych targach.
Przeczytaj także: Renault Scenic nie jest już minivanem, a to wcale nie koniec rewolucji
Kluczem do zagadki są właśnie nowe litery w nazwie imprezy, czyli Mobility. A przecież mobilność to pojęcie dużo szersze od samochodu. Stąd mamy rowery i drelichy.
A same stoiska producentów aut? Skoro naprawdę musisz wiedzieć…
Salon IAA Mobility w Monachium: Renault, VW, BMW, Opel, Mercedes&Chińczycy
Więc tak: na IAA we Frankfurcie BMW miało osobną halę – i to męcząco wielką. Na IAA Mobility w Monachium ich stoisko zmieściło… pięć samochodów. A przecież targi odbywają się w mieście, które dla BMW jest małą ojczyzną.
Idźmy dalej. We Frankfurcie Mercedes miał nie tyle stoisko, ile osobny budynek, w którym pokazywał ofertę na dwóch poziomach. Sam hall był tam większy niż niejeden supermarket.
W Monachium stoisko Mercedesa jest akurat na tyle rozległe, żeby pomieścić… dwa samochody. Nieco dalej swoje auta rozstawił chiński BYD. Producent z Państwa Środka zajmuje przeszło dwa razy większą powierzchnię niż Mercedes i rozmieszczono na niej dziewięć samochodów (w tym dwa modele platform). Trzeba jednak przyznać, że właściwe stoisko Mercedesa paradoksalnie znajduje się poza halami targowymi – w samym centrum Monachium.
Przeczytaj także: Miały odmienić losy motoryzacji. Okazały się rozczarowaniem i ślepą uliczką
Opel, który we Frankfurcie zajmował kawał jednej hali, w Monachium ma stoisko na... jeden samochód – i to do tego prototyp (Opel Experimental). Renault wystawiło jedynie cztery auta. Połowa z nich to egzemplarze nowego Scenica, który z okazji piątej generacji został SUV-em.
No i był jeszcze koncern Volkswagena. We Frankfurcie miał całą halę dla siebie. W Monachium jego stoisko okazało się wprawdzie kilkukrotnie większe od Opla, ale i tak zmieściło tylko sześć modeli – i to czterech marek tego koncernu (Audi, Cupra, Porsche i VW; Skody i Seata nie ma tam w ogóle, nie mówiąc o Bugatti, Bentleyu czy Lamborghini).
Salon IAA Mobility w Monachium: to już bardzo nie to, co kiedyś
Na IAA Mobility 2023 doszło więc do podwójnej zamiany ról. Nie dość, że producenci podzespołów zdecydowanie przyćmili producentów samochodów, to graczy z Chin było równie dużo, co marek europejskich. Dla jasności: na wielkich europejskich salonach motoryzacyjnych firmy z Państwa Środka zawsze były w zdecydowanej mniejszości, a wytwórcy podzespołów mieli osobne hale, trzymając się z dala od producentów aut.
Na dodatek, nie dość, że stoiska firm samochodowych były wręcz szokujące małe, to jeszcze nie zostało w nich nic z architektonicznego wyrafinowania, a nawet przepychu, co do 2019 r. było normą na wielkich europejskich targach u wielkich europejskich producentów.
Muszę przy tym zaznaczyć, że wszystko, co opisałem, to sytuacja z pierwszego i jedynego dnia prasowego IAA Mobility 2023, czyli 4 września. Możliwe, że później liczebność i asortyment modeli samochodów mogły ulec lekkiej zmianie. Za dużo czasu na to jednak nie ma, ponieważ IAA Mobility potrwa do 10 września 2023 r.
Ale i tak, jeśli się nastawiasz na obejrzenie setek najnowszych modeli aut, to sorry – IAA Mobility to już nie ten adres.