Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > EV > Wiadomości > Widziałem elektrycznego następcę kultowego Volkswagena Golfa GTI

Widziałem elektrycznego następcę kultowego Volkswagena Golfa GTI

Materiał reklamowy na zlecenie marki
Auto Świat

GTI to znak oznaczający emocje, które narodziły się dzięki Volkswagenowi Golfowi. Te trzy bardzo charakterystyczne litery nie mogą po prostu zniknąć wraz z elektryfikacją. I nie znikną. Dowodem na to jest nowy koncept ID.GTI wprowadzający sport do aut elektrycznych.

Volkswagen ID.GTIŹródło: Volkswagen
  • Volkswagen zmienia swoje oblicze ze spalinowego na elektryczne. Powoli także ujawnia, co stanie się z legendarnymi nazwami
  • Nowy model koncepcyjny jest połączeniem wielu elementów ze swoich poprzedników. To ma być GTI nowych czasów
  • Volkswagen ID.GTI jest bardzo nowoczesny, a styliści i projektanci chcieliby zaimplementować w nim rozwiązania z... gier komputerowych

Elektryczna transformacja w Volkswagenie idzie pełną parą i producent powoli zaczyna oswajać fanów i klientów, z tym, jak bardzo poważnie traktuje elektromobilność. Nie bez powodu pojawił się ID.Buzz oraz ID.7, flagowa limuzyna okrzyknięta następcą Passata.

Przy tak rewolucyjnych zmianach nie tylko w kwestii napędu, ale również w sferze nazewnictwa, wielu może mieć obawy, że w przyszłości z gamy znikną wryte w pamięć i bardzo charakterystyczne nazwy. Otóż nie tym razem. Dowodem na to jest koncepcyjny model ID.GTI zbudowany na podstawie prototypowego ID.2all.

Volkswagen ID.GTI
Volkswagen ID.GTIŹródło: Volkswagen

Volkswagen ID.GTI — chce być jak Golf

Nieprzypadkowo Niemcy oparli elektryczny model GTI na ID.2all. Od narodzin hot hatcha jeszcze w 1976 r., oznaczenie najbardziej emocjonujących wersji było domeną małych samochodów od Volkswagena. Co więcej, po Garbusie to Golf przejął rolę samochodu dla mas, a w dzisiejszych czasach ma być nim ID.2all.

Projektanci dali tutaj "czadu", auto wygląda naprawdę rasowo i jest daleko mocniej zmodyfikowane niż produkowane dziś modele spod znaku GTI. Oczywiście, gdy mówimy o modelach koncepcyjnych, często jest tak, że projektantów ponosi fantazja, ale niekoniecznie będzie to miało swoje odzwierciedlenie w ostatecznym, produkcyjnym pojeździe.

ID.GTI wydaje się jednak jednocześnie szalone i na tyle "normalne", że może zostać wdrożone do produkcji w formie podobnej do modelu koncepcyjnego. Auto ma długość 4104 mm i rozstaw osi wynoszący 2600 mm. Charakterystycznie dla aut elektrycznych, przedni i tylny zwis są bardzo krótkie, a całe nadwozie jest pokryte czerwonym lakierem, dokładnie takim samym, jaki był na Golfie GTI.

Volkswagen ID.GTI
Volkswagen ID.GTIŹródło: Volkswagen

Volkswagen ID.GTI — mały zawadiaka

Z przodu pojazd ma czerwone obramowanie osłony chłodnicy z logo GTI napisanym czerwonymi literami. Z kolei znaczek Volkswagena jest podświetlany na biało. Również zderzak jest mocno sportowy i posiada wlot powietrza o strukturze plastra miodu, typowy dla GTI nowszych generacji, a po bokach znajdują się dwa czerwone zaczepy holownicze, podobne do stosowanych w sportach motorowych. Na samym dole jest też splitter, gdzie projektanci umieścili napis "No step".

Z profilu najbardziej rzucającym się elementem jest próg i naklejka biegnąca nad nim z pasami pochylonymi w lewo. Są też obecne dwa loga GTI, a wszystko podkreślają muskularne nadkola, które akurat nie są zarezerwowane dla GTI — są takie same jak w "normalnym" ID.2all. Także felgi mają nawiązywać do pierwszego Golfa GTI, w którym stosowane bardzo charakterystyczne koła Pirelli z otworami w kształcie litery P.

Volkswagen ID.GTI
Volkswagen ID.GTIŹródło: Volkswagen

Z tyłu z kolei umieszczono sporą lotkę nieco wystającą ponad nadwozie, a niżej, pod ciemnym pasem świateł ze świecącym na czerwono logiem Volkswagena, umieszczono naklejkę w tej samej formie, jak z boku. Na jej środku znalazł się spory napis GTI. W zderzaku natomiast jest wielkich rozmiarów dyfuzor, który ma nawiązywać do czarnego zderzaka pierwszego Golfa GTI.

Volkswagen ID.GTI — wnętrze niczym z gier komputerowych

Wnętrze w większości pozostało podobne do tego, co już widać było w ID.2all, jednak w tym wypadku dominuje kolor czerwony. Fotele są kubełkowe, których środkowa część obita jest materiałem o charakterystycznej dla GTI grafice zinterpretowanej na nowo. Na środku znajduje się takie samo pokrętło, choć jego pierścień ma fakturę piłeczki golfowej, nawiązującej do gałki dźwigni zmiany biegów właśnie w sportowych Golfach. Z ciekawych rozwiązań, projektanci podjęli też decyzję o dodaniu nowego elementu – charakterystycznego serca o nazwie GTI Heartbeat. To świecący punkt, który pulsuje, gdy auto zostanie zamknięte, sygnalizując, że pojazd jest bezpieczny.

To, co ma bardziej kierowcę zaangażować w kierowanie samochodem, jest wyświetlanie wielu informacji na całej powierzchni szyby czołowej. Tam mogą znaleźć się na przykład czasy, prędkość, nitka toru, pozycja podczas wyścigu i wiele innych informacji. Jeszcze ciekawszy jest pomysł ze zdobywaniem osiągnięć niczym w grach komputerowych. Jakie miałyby być zadania — nie wiadomo. W kwestii multimediów konfiguracja ekranów może mieć na przykład klasyczną grafikę z Golfa I GTI lub nowoczesną, opracowaną specjalnie dla ID.GTI.

To dopiero wizja, wiele z elementów zewnętrznych, jak i zabiegów stylistycznych we wnętrzu ma szansę wejść do seryjnej produkcji, jednak z całą pewnością zajdą zmiany. Na razie nie ma też informacji, kiedy miałby się taki samochód pojawić, jednak ID.2all ma być gotowy w 2025 r., zatem najwcześniej wtedy pojawi się wersja GTI.

Materiał reklamowy na zlecenie marki
Auto Świat
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków