Zaprezentowany w 2007 roku Tiguan okazał się prawdziwym hitem sprzedaży. Popyt na ten model przerósł nawet oczekiwania samego producenta, który ma problem z realizowaniem zamówień. Sytuacja ma się jednak zmienić.
Aby skrócić czas oczekiwania na nowe Tiguany koncern planuje rozbudować m.in. fabrykę w Wolfsburgu oraz zwiększyć moce produkcyjne fabryki podzespołów w Kassel. Dzienna produkcja Tiguana ma przez to wzrosnąć z 700 do 1000 sztuk.
Na tym jednak nie koniec. Reorganizacja ma obejmować blisko 18 fabryk koncernu, które mają być łączone, rozbudowywane lub budowane od podstaw. Władze VW poinformowały, że chcą na ten cel przeznaczyć kilkadziesiąt milionów euro.
Największy problem stanowi wytwarzanie karoserii kompaktowego SUV-a. Rozwiązaniem ma być zakup 240 nowych zautomatyzowanych robotów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami koncernu, z taśm fabryki w Wolfsburgu będzie zjeżdżać 60 tys. Tiguanów rocznie.
Mniejszy brat Touarega należy do najchętniej kupowanych modeli niemieckiej marki. Produkcja zaplanowana na rok 2010 została wyprzedana już w czerwcu. Plany koncernu są bardzo ambitne - Volkswagen do 2018 roku chce być największym producentem samochodów na świecie.