Samochody z wypożyczalni i firm leasingowych bywają ofiarami osób, chcących je spieniężyć, ale wcześniej za nie nie płacić. Wtedy dochodzi do nielegalnego procederu, przygotowania fałszywych dokumentów i przetransportowania auta. Często takie auta nie są przeprowadzane jedynie przez granicę, ale nawet na inny kontynent.
- Przeczytaj także: Nocą niszczyli znaki drogowe. Straty na kilka tysięcy złotych i nawet pięć lat więzienia
BMW M135i z Polski do Maroka
Tak było z jednym ze sportowych BMW M135i z 2020 r., które już praktycznie było jednym kołem na marokańskiej ziemi. Jego wartość opiewała na około 190 tys. zł i formalnie należało do jednej z polskich firm leasingowych. Fizycznie było jednak w Hiszpanii, a konkretnie na terenie portu morskiego Algeciras.
I właśnie tam 24 sierpnia hiszpańscy policjanci dogłębnie przyjrzeli się temu samochodowi i zorientowali się, że zostało ono przywłaszczone, a dokumenty uprawniające do jego użytkowania są nielegalne. W sprawie zatrzymano dwóch francuzów, zamieszanych w nielegalny proceder.
- Przeczytaj także: W tym quizie o PRL będzie szalenie trudno wskazać prawdziwą informację. 6/11 to już wielki sukces
Sukces współpracujących razem służb
Hiszpańska policja mogła zapobiec stracenia pojazdu, dzięki kontaktom z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i Komendy Stołecznej Policji. To oni przekazali kluczowe informacje o sportowym BMW.
To nie pierwszy tego typu przypadek. Wcześniej 10 sierpnia podobna współpraca zapobiegła utracie Mercedesa AMG CLA 45S z 2022 r. Jego wartość była jeszcze większa, bowiem szacowano ją na ponad 300 tys. zł. Jak informują mundurowi, w ostatnich miesiącach zatrzymań luksusowych pojazdów przywłaszczonych na szkodę firm leasingowych i wypożyczalni samochodów dokonywały już służby z Litwy, Francji, Belgii, Słowenii, Węgier i Rumunii.