Wkrótce minie ćwierć wieku od debiutu pierwszego seryjnie produkowanego samochodu osobowego z napędem spalinowo-elektrycznym. Toyota Prius zmieniła oblicze motoryzacji, zyskała status legendy oraz olbrzymią popularność, ale kilka lat temu jej sprzedaż w USA i Europie zaczęła mocno spadać i dziś jest naprawdę niewesoło. Jak do tego doszło? Dlaczego?

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Toyota Prius podbija serca i rynek

Pierwsza generacja Toyoty Prius pojawiła się w 1997 r. Trzy lata później samochód zadebiutował w USA, a w 2001 r. trafił do Europy.

Toyota Prius I (1997-2003) Foto: Toyota
Toyota Prius I (1997-2003)

Początki nie nastrajały optymistycznie. W 2001 r. w całej Ameryce Północnej kupiono prawie 16 tys. Priusów, czyli dwa razy mniej od Chevroleta Corvette. Z kolei w 2002 r. w Europie Zachodniej sprzedano 831 Priusów. W tym czasie prawie 2-krotnie lepszy wynik osiągnęło Ferrari 360 (wszystkie dane w tekście: JATO Dynamics za ”Automotive News Europe”). Wielkie sukcesy przyszły dopiero wraz z drugą generacją tego modelu z lat 2003-2009.

Toyota Prius II (2003-2009) Foto: Toyota
Toyota Prius II (2003-2009)

Już w 2005 r. sprzedaż w Europie wzrosła do 17 tys. sztuk, a w Ameryce Północnej do 109,9 tys. samochodów. Toyota Prius stała się najmodniejszym autem w Hollywood. Co piąty klient Priusa przesiadał do niego z modelu premium. Jego posiadanie było demonstracją ekologicznego nastawienia i społecznej odpowiedzialności. Na dodatek Prius był (i jest) dostępny wyłącznie z napędem spalinowo-elektrycznym, więc kiedy widziałeś jego charakterystyczny kształt, od razu było wiadomo, że zbliża się kochająca środowisko hybryda. A jej kierowca to też spoko gość.

Sam design był ekscentryczny, ale nie wynikało to ze strategii stylistów, lecz z konieczności. Aby zminimalizować zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla, kształty auta totalnie podporządkowano aerodynamice. Trzecia generacja Priusa (2009-2016; dostępna także w wersji plug-in) pobiła rekord Toyoty pod względem liczby godzin spędzonych w tunelu aero na doskonaleniu nadwozia – żaden wcześniejszy model tego japońskiego producenta nie odbył tak długiej sesji w tym obiekcie. W chwili debiutu Toyota Prius III ex aequo z Mercedesem klasy E W 212 była najbardziej opływowym samochodem na świecie. Współczynnik Cx obu modeli wynosił 0,25. To właśnie wraz z trzecią generacją Prius osiągnął bezprecedensową popularność w Europie.

Wielki sukces i wielka klęska

Toyota Prius III (2009-2016) Foto: Toyota
Toyota Prius III (2009-2016)

W 2010 r. w Europie kupiono 42,9 tys. Priusów. To do dziś niepobity rekord sprzedaży tego auta na Starym Kontynencie. Prius został 6. najpopularniejszym modelem Toyoty, choć na tle innych kompaktów i tak wypadał dość blado. W tym samym roku Hyundai sprzedał prawie trzy razy więcej sztuk modelu i30, a Volkswagen blisko 12 razy więcej Golfów. Tak czy inaczej, rekord pobito. Niestety, szczęście prysło bardzo szybko.

Już rok później, sprzedaż spadła prawie 2-krotnie, do 24,7 tys. sztuk. Przez następne cztery lata, do 2016 r., nieustannie malała, ale nie bolało to aż tak bardzo, ponieważ w 2011 r. zadebiutował Prius+, czyli dłuższa o 16 cm i wyższa o 9 cm pochodna hybrydowego pioniera. Plus dodawał swoje trzy grosze do wolumenu Priusa.

Świetnie układało się też w Stanach Zjednoczonych. W 2013 r. kupiono tam 234,2 tys. Priusów i tylko dwa modele Toyoty cieszyły się większą popularnością: Camry i Corolla. W 2013 r. Prius sprzedawał się w USA lepiej niż na Starym Kontynencie Opel Astra lub Ford Focus.

Nadzieją na poprawę sytuacji w Europie miała być czwarta generacja Priusa (od 2016 r.; również oferowana m.in. w odmianie plug-in), ale w pierwszym pełnym roku na rynku jej sprzedaż wyniosła jedynie 13,4 tys. sztuk, czyli ponad trzy razy mniej niż poprzednika w tym samym momencie jego rynkowej kariery.

Toyota Prius IV (od 2016 r.) Foto: Toyota
Toyota Prius IV (od 2016 r.)

Od tego czasu zainteresowaniem Toyotą Prius w Europie już tylko malało. W 2021 r. kupiono zaledwie 2798 sztuk tego modelu, najmniej od 2003 r. W całej gamie Toyoty tylko niszowa GR Supra cieszyła się mniejszą popularnością. Lepszy był też Prius+ (3039 sztuk).

Oznacza to, że od 2010 r. roczny wolumen Toyoty Prius zmniejszył się w Europie aż 15,3 raza. To prawdziwa klęska.

Kiepsko jest też w USA. W 2021 r. kupiono tam jedynie 59 tys. Priusów, a sam model zajął dopiero 8. pozycję w gamie Toyoty. Od 2013 r. sprzedaż Priusa spadła tam więc blisko cztery razy. Dlaczego?

Cztery generacje Toyoty Prius. Od lewej: pierwsza, druga, trzecia i czwarta Foto: Toyota
Cztery generacje Toyoty Prius. Od lewej: pierwsza, druga, trzecia i czwarta

Bo Toyota Prius powtórzyła los wielu restauracji, które kiedyś były szczytem mody, na stolik czekało się miesiąc, a teraz jest dostępny od ręki. Dziś chętni na hybrydę mogą wybierać z setek modeli różnych segmentów, od limuzyn przez coupe po SUV-y. Na dodatek hybrydy stały się czymś powszechnych i raczej trudno zabłysnąć nimi przed znajomymi.

Ale nie ma co rozpaczać, bo ciągle jest nadzieja.

Nadzieja Toyoty Prius

Toyota zmieni formułę Priusa. Spodziewana w 2023 r. piąta generacja tego modelu zerwie z charakterystycznymi kształtami czterech poprzedników i zmieni się w tzw. 4-drzwiowe coupe. To może być nowy początek i drugie życie, a Toyota Prius ma szanse jeszcze raz zostać najmodniejszą hybrydą na Ziemi.