- Już w najbliższy weekend trzeba liczyć się ze wzmożonym ruchem drogowym związanym z wyjazdami na ferie zimowe
- Ferie rozpoczynają się 20 stycznia a potrwają do 2 marca i rozłożone są na cztery turnusy
- Mimo wzrostu liczby wyjazdów w ub.r. system Yanosik rejestrował mniej zgłoszeń o wypadkach drogowych, ale za to częściej ostrzegał o patrolach policji
Zimowe ferie 2025 r. można uznać za rozpoczęte. Od poniedziałku 20 stycznia, choć biorąc pod uwagę weekend to już od 18 stycznia, dwutygodniową przerwę od zajęć szkolnych rozpoczynają dzieci i młodzież z pięciu województw. Podobnie jak w 2024 r., ferie rozłożone są na cztery turnusy i w br. potrwają do 2 marca. Informacje zebrane przez system Yanosik w ub.r. pozwalają przypuszczać, że w najbliższych tygodniach na drogach pojawi się wielu kierowców, którzy na co dzień jeżdżą rzadziej i na krótszych dystansach.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoCztery turnusy w okresie od 20 stycznia do 2 marca
Zimowy wypoczynek w pierwszej kolejności rozpoczynają województwa kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie i wielkopolskie. Tydzień później (27 stycznia - 9 lutego) feriami będą cieszyli się uczniowie z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Gdy pierwszy turnus będzie wracał do domu (2 lutego), ferie rozpoczną się w województwach dolnośląskim, mazowieckim, opolskim i zachodniopomorskim (3 lutego - 16 lutego). Jako ostatni na zimowe wakacje wyruszą mieszkańcy województw lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego (17 lutego - 2 marca).
Jak co roku w okresie zimowego wypoczynku wiele rodzin zdecyduje się na zimowy wyjazd z dziećmi. To oznacza, że na drogach, w szczególności w weekendy, pojawią się tysiące kierowców. Wzrost liczby wyjazdów i pokonywanego dystansu w czasie ferii potwierdzają m.in. ubiegłoroczne dane z systemu Yanosik. Można spodziewać się, że i w 2025 r. będzie podobnie.
W 2024 r. Polacy jeździli częściej niż zwykle i pokonywali większe dystanse
W ub.r. największy przyrost wyjeżdżających użytkowników Yanosika odnotowano w województwach mazowieckim (16,9 proc.), lubuskim (16,1 proc.), świętokrzyskim (15,9 proc.) i warmińsko-mazurskim (15,5 proc.). Najmniej aktywni byli natomiast mieszkańcy z małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego. Nie powinno to dziwić, bo południowe województwa mają łatwy dostęp do gór, czyli najchętniej wybieranego celu podróży w okresie zimy.
Okres ferii to czas zwiększonej liczby wyjazdów i pokonywanych kilometrów. W przypadku liczby pokonanych tras najbardziej aktywni byli mieszkańcy województw małopolskiego - tutaj zanotowano wzrost o 40,2 proc. Nieco mniejszy przyrost pokonanych tras zanotowano w podkarpackim (35,2 proc.) i śląskim (29,9 proc.). Dla porównania w opolskim i zachodniopomorskim ten odsetek utrzymywał się na poziomie odpowiednio 17,2 proc. i 16,6 proc.
Mieszkańcy z południowych województw nie tylko częściej wybierali się w podróż, lecz także przejeżdżali więcej kilometrów. W przypadku województwa małopolskiego dystans pokonywany przez kierowców zwiększył się o 51,1 proc. Mniej kilometrów niż kierowcy z małopolski przejechali mieszkańcy województw śląskiego (34,0 proc.), podkarpackiego (33,9 proc.) i lubelskiego (33,3 proc.).
Zimą najczęściej jeździmy w góry i... nad morze
Zespół Yanosika zainteresował się także tym, dokąd najchętniej wybierali się Polacy na zimowy wypoczynek. Analiza danych z systemu wykazała, że w ub.r. kierowcy chętnie odwiedzali nie tylko górskie regiony, lecz także rejony nadmorskie. Najbardziej aktywni na zimowych trasach byli mieszkańcy województw: mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego, łódzkiego i lubuskiego. Z kolei najmniejszy ruch wyjazdowy zarejestrowano w województwach małopolskim, śląskim, podkarpackim, pomorskim i dolnośląskim.
Chociaż w ub.r. nie obyło się bez tragicznych zdarzeń drogowych, co potwierdziły statystyki policyjne, to w przypadku Yanosika było mniej zgłoszeń o wypadkach drogowych dodawanych przez użytkowników systemu. Jedynym wyjątkiem było woj. zachodniopomorskie. Kierowcy znacznie częściej natomiast ostrzegali o patrolach policji. Najwięcej tego typu zgłoszeń, w porównaniu z przeciętnym dwoma tygodniami w roku, zanotowano w ub.r. w województwach śląskim (43,8 proc.) i opolskim (42,4 proc.).
- Przeczytaj także: Kierowca został skazany za jazdę po pijanemu. RPO uważa, że to "rażąca niesprawiedliwość"