- Inne paliwo pojawiło się na wszystkich stacjach od października
- Wszystko po to, żeby kierowcy nie mieli problemów. To obowiązek stacji zapisany w prawie
- To pierwszy sygnał, że nieuchronnie czeka okres, w którym użytkowanie samochodu jest trudniejsze
Ostatnio o paliwach mówi się bardzo wiele ze względu na ich ceny i braki. Teraz kierowcy muszą jeszcze wiedzieć, że będą tankowali tzw. paliwo przejściowe przystosowane do warunków panujących na zewnątrz. Na wszystkich stacjach, bez wyjątków, jest już ono dostępne. Tak nakazuje prawo, a wszystko po to, by nie mieć przykrej niespodzianki, gdy spróbujemy uruchomić nasz samochód w mroźne poranki.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Paliwa letnie, przejściowe i zimowe
Paliwo przejściowe to pierwszy sygnał, że już niedługo trzeba będzie zaopatrzyć się w skrobaczki, a potem odwiedzić wulkanizatora. Musimy powoli przestawiać się na zimowe warunki za oknem i na drodze.
W najnowszej historii pomiarów 1 października temperatura raczej nie spadała poniżej 0 st. C, ale przy gruncie może się już zbliżać do tej wartości. Niska temperatura może spowodować problem z rozruchem silnika, szczególnie diesla. W oleju napędowym przystosowanym do jesieni, po spadku temperatury może się wytrącać parafina, która następnie zatka układ paliwowy i uniemożliwi rozruch silnika. Sposobem na to są dodatki, które muszą się znaleźć w paliwie przejściowym. One obniżają temperaturę, w której parafina się wytrąca do przynajmniej –10 st. C.
Benzyna jest także nieco inna, bo zmienia się parametr prężności par, który musi wynosić od 45 do 90 kPa. W letniej ta druga wartość wynosi 60 kPa. To także sposób na prostsze odpalanie silnika, ponieważ ten parametr poprawia lotność benzyny, który wpływa na rozruch i pracę silnika.
Paliwo przejściowe obowiązuje niezbyt długo, bo od 1 października do 15 listopada, kiedy zostaje zastąpione paliwem zimowym. Taka sama zmiana ma miejsce również, gdy przechodzimy z okresu zimowego na letni. Wówczas od 1 marca do 15 kwietnia sprzedawane jest paliwo przejściowe, a następnie letnie.
Dlaczego paliwo zmienia się, gdy notujemy jeszcze letnie temperatury? Ponieważ co roku pogoda kształtuje się inaczej, zatem data 1 października jest zabezpieczeniem przed przykrymi niespodziankami. Lepiej bowiem, by zostało ono wprowadzone przed jakimikolwiek temperaturami ujemnymi, niż żeby tysiące kierowców miało potem problemy.