Na tym profilu na YouTube pojawiło się nagranie "Narwaniec w Audi sieje popłoch na drodze". "Kierowca Audi pędzi z zawrotną prędkością, niemal wpadając na autorkę nagrania, która nie zdążyła jeszcze zmienić pasa ruchu. Mrugnęła światłami w kierunku pirata i się zaczęło. Pirat drogowy szukał konfrontacji i wykonywał na drodze przedziwne manewry" — można przeczytać w opisie filmu.
Czytaj: Kierowca ukradł paliwo ze stacji za 200 zł, dostał mandat na 2000 zł
Kierujący za wszelką cenę szukał konfrontacji, wykonując niebezpieczne manewry. Gdy kobieta zaczęła go doganiać i chciała wyprzedzić, kierowca, bez sygnalizacji, zmienił pas, wjeżdżając tuż przed jej maskę. A gdy autorka nagrania chciała wrócić na prawy pas, zrobił dokładnie to samo, choć droga przed obydwojgiem była kompletnie pusta.
Gdy autorka nagrania oraz porywczy kierowca dojechali do skrzyżowania, agresywny kierujący "wrzuca" prawy kierunek sugerując zmianę pasa i nagle się zatrzymuje, choć sytuacja tego nie wymaga. Po chwili obydwoje ruszają, ale kierowca wcale nie skręca ze swego pasa, ale przyjeżdża na wprost po obszarze wyłączonym z ruchu i zajeżdża drogę kobiecie.
Sprawdź: Mecz Bundesligi na wyświetlaczu w BMW. Jak to działa?
"Takich kierowców trzeba separować od reszty społeczeństwa"
Nagranie bije rekordy popularności w sieci i jest szeroko komentowane przez internautów. "Wiele rzeczy jestem w stanie zrozumieć, każdy popełnia błędy za kółkiem, ale to jest absolutnie potencjalny morderca", "Takim ludziom to prawo jazdy powinni zabierać od razu", czy też "Mam nadzieję, że nagranie trafiło na policję. Takich ludzie trzeba separować od reszty społeczeństwa" — to tylko kilka z prawie 700 dość jednoznacznych opinii zamieszczonych pod nagraniem.
Zerknij: Wjechał tam na elektrycznej hulajnodze. Teraz słono zapłaci
Z opisu filmu wynika, że do zdarzenia doszło na początku stycznia we Wrocławiu. Według naszej oceny zaprezentowane miejsce to ul. Lotnicza w okolicach stadionu.