Na początku stycznia policja w Hongkongu aresztowała dziesięć osób i skonfiskowała dziewięć luksusowych samochodów sportowych po tym, jak internet obiegł filmik z nielegalnego wyścigu wzdłuż Fanling Highway. Cztery Lamborghini, Ferrari, McLaren i Porsche stoją teraz na policyjnym parkingu.

Nielegalny wyścig grozi więzieniem

Wśród podejrzanych — dziewięciu mężczyzn i jednej kobiety — w wieku od 30 do 60 lat, znaleźli się lekarz, kilku handlowców i agent nieruchomości. Materiałem dowodowym okazały się nagrania z monitoringu ulicznego, kamer w autostradowym fotelu, a także wideo z kamerki przypadkowego kierowcy. I chociaż na nagraniu widać jedynie osiem pojazdów, łącznie w incydencie mogło brać udział 17 samochodów sportowych.

W Hongkongu coraz częściej dochodzi do podobnych sytuacji. Często organizowane są nielegalne i bardzo niebezpieczne wyścigi. Lokalna drogówka utworzyła specjalną grupę operacyjną, która ma dać kres podobnym praktykom. Za nielegalne wyścigi na publicznych drogach Hongkongu grozi do roku więzienia.

Od Porsche odpadło koło

Z kolei do zdarzenia, w wyniku którego pod zarzutem niebezpiecznej jazdy w pobliżu budynku Tung Yick Market w Hongkongu została aresztowana 55-letnia kobieta, doszło 12 stycznia.

Nagranie z kamery pokazuje, jak Porsche wjeżdża na chodnik i rozbija się o barierki. Podczas uderzenia odpadło lewe tylne koło samochodu. W wyniku zdarzenia rannych zostało siedem osób, w tym kierująca autem, której z pojazdu pomagali wydostać się policjanci, pasażerka, czterech przechodniów i kierowca innego samochodu. Kierująca została później zwolniona za kaucją, funkcjonariusze prowadzą dalsze śledztwo.

Źródło: "South China Morning Post"

(DSZ)