Policjanci z piotrkowskiej drogówki wieczorem 11 stycznia dokonywali pomiarów prędkości w Rakowie w gminie Moszczenica. Jak relacjonują, jeden z kierowców przekroczył prędkość o 30 km/h w obszarze zabudowanym, a następnie, zamiast zatrzymać się na polecenie funkcjonariuszy, zaczął uciekać. Jechał prosto na policjanta, który, jak wynika z relacji funkcjonariuszy, odskoczył w ostatniej chwili.

Policjanci ruszyli w pościg. 37-letni kierowca podczas ucieczki pędził z prędkością 200 km/h, wyprzedzał też na podwójnej ciągłej i na przejściu dla pieszych – podała policja.

Miał na sumieniu jeszcze więcej

W końcu policjantom udało się zajechać drogę prowadzącemu volvo. Okazało się, że kierowca miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo mężczyzna nie miał ważnego ubezpieczenia ani przeglądu technicznego pojazdu.

Kierowca został zatrzymany i niedługo ma usłyszeć zarzuty. Za kierowanie autem pomimo sądowego nakazu, niezatrzymanie się do kontroli i prowadzenie samochodu bez prawa jazdy, grozi mu pięć lat pozbawienia wolności. Mężczyzna może odpowiedzieć też za czynną napaść na funkcjonariusza, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a także za wykroczenia popełnione podczas ucieczki.