— Zgodnie z oczekiwaniami rok 2024 będzie dla nas rokiem przejściowym. Widać to szczególnie w pierwszym kwartale, który charakteryzował się między innymi napiętą sytuacją podażową. Co więcej, inicjatywy modelowe, takie jak ta, którą Audi obecnie wprowadza, zawsze wiążą się z wysokimi wstępnymi wydatkami na początku. Realizujemy jednak jasny plan i wdrożyliśmy wiele środków w ramach naszego Performance Program 14, które wejdą w życie w ciągu roku i pomogą nam osiągnąć nasze cele finansowe na ten rok — powiedział dyrektor finansowy Audi Jürgen Rittersberger.
- Przeczytaj także: Przejechałem 900 km elektrykiem. Skończyło się na 41-godzinnym ładowaniu. Zaskoczeń było więcej
Z 402 048 wszystkich pojazdów sprzedanych od stycznia do marca 2024 r. marka Audi dostarczyła do klientów 396 912 samochodów (I kwartał 2023: 415 684), z czego tylko 35 630 egzemplarzy stanowiły elektryki.
Bentley również dostarczył znacznie mniej samochodów niż w analogicznym okresie przed rokiem - 2506 sztuk (I kwartał 2023: 3517).
Spadek zanotowało także Ducati: 12 394 motocykle (I kwartał 2023: 14 769).
Jedynie Lamborghini śrubuje kolejne rekordy — dostarczyło już 2630 aut (I kwartał 2023: 2623), a w dodatku najlepiej na nich zarabia. To prawdziwa żyła złota.
Z raportu można wyczytać interesujące dane dotyczące marż i zysków operacyjnych poszczególnych marek. Wyraźnie widać, że sportowe i luksusowe są najbardziej rentowne.
- Grupa Audi: 3,4 proc. i 466 mln euro;
- Bentley: 17,4 proc. i 120 mln euro;
- Lamborghini: 27,0 proc. i 187 mln euro.
Mimo wszystko Grupa Audi podtrzymuje swoje cele finansowe na 2024 r. Firma spodziewa się lepszych wyników finansowych ze względu na stopniową poprawę dostępności modeli z silnikami V6 i V8 oraz za sprawą nowych modeli, które trafią na rynek w drugiej połowie roku.