• Pomimo zakazu kierowca autokaru przewożącego dzieci wjechał na przejazd kolejowy. Świadek zdarzenia wszystko nagrał, a szokujące wideo opublikował w sieci
  • Z jego relacji wynika, że to opiekunka dzieci najprawdopodobniej namówiła kierowcę, aby ten nie zatrzymywał się przed opuszczonymi zaporami
  • Niewiele brakowało, a doszłoby do wielkiej tragedii. Dosłownie chwilę później nadjechał pociąg
  • Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu

Do sieci trafiło przerażające nagranie, na którym uwiecznione zostało skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy przejeżdżającego przez jeden z przejazdów kolejowych w Polsce. Internauci nie zostawili na mężczyźnie suchej nitki, wyrażając nadzieję, że szybko straci prawo jazdy. Zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów, który obowiązuje od początku tego roku, za takie wykroczenie kierowcy grozi kara w wysokości 2000 zł.

Czytaj także: 11-latek uderzył quadem w jadący pociąg. Jego stan jest poważny

Przerażające nagranie. Pomimo zakazu wjechał na przejazd kolejowy

Do zdarzenia doszło w czwartek w okolicach godziny 14 we Wrzosowie (woj. mazowieckie). Na nagraniu widzimy przejazd kolejowy z opuszczonymi zaporami. To jednak nie zatrzymało kierowcy autokaru. Mężczyzna, zupełnie nic nie robiąc sobie z ostrzeżenia o nadjeżdżającym pociągu, po prostu wjechał na przejazd. Z pewnymi problemami ominął opuszczone zapory i pojechał dalej. W końcowej części nagrania widać dokładnie, że autokar był pełen dzieci.

Czytaj także: Zignorował szlaban kolejowy i doigrał się wysokiej kary

Jak wynika z relacji świadka zdarzenia, który wszystko nagrał, to najprawdopodobniej opiekunka dzieci poleciła kierowcy autokaru, aby ten nie zatrzymywał się zgodnie z przepisami, tylko przejechał przez zamknięty przejazd kolejowy.

"Przejazd był zamknięty przez parę minut, ponieważ jechały dwa pociągi z dwóch kierunków osobowy z Mińska oraz towarowy z Miłosnej. Opiekunka autokaru z dziećmi wyszła na przejazd, wróciła do autobusu i poleciła kierowcy jechać na przejazd przy sprawnej sygnalizacji" relacjonuje świadek zdarzenia.

Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii. Jak się okazuje, skrajnie nieodpowiedzialny kierowca autokaru miał swoich naśladowców. Inne samochody szybko ruszyły za nim, nie zważając na nadjeżdżający pociąg, który pojawił się dosłownie chwilę później.

Czytaj także: Kierowca ciężarówki zderzył się z szynobusem. Zapłaci 3 tys. zł mandatu

Nagranie z Wrzosowa bardzo szybko poniosło się po sieci. Zszokowani internauci nie dowierzają, że można zachować się tak nieodpowiedzialnie. W komentarzach pod nagraniem ostro skrytykowali kierowcę:

(AG)