Od 17 września kierowcy, którzy łamią przepisy, dużo łatwiej mogą osiągnąć górny limit punktów karnych. Policjanci już zbierają pierwsze żniwa nowych przepisów. Jednym z przykładów jest kierowca z Gniezna.
Jak podaje serwis gniezno24.com, na drodze krajowej nr 15 w miejscowości Cielimowo, patrol policji zauważył busa, który wyprzedzając, przekroczył linię ciągłą, a cały manewr wykonywał na skrzyżowaniu. Policjanci natychmiast pojechali za pojazdem i go zatrzymali.
Kara okazała się surowa, ponieważ kierowca za ten niedozwolony manewr dostał 15 punktów karnych. Teraz musi się więc pilnować, bo drugie takie zachowanie spowoduje utratę prawa jazdy. Co więcej, punkty z jego konta usuną się dopiero po dwóch latach.
Przed zmianą przepisów, wyprzedzanie na skrzyżowaniu "kosztowało" pięć punktów karnych. Wzrost liczby oczek jest więc bardzo drastyczny.