- Na przejeździe kolejowym w Przyłęku Dużym doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem kierowcy auta dostawczego
- Mimo zamkniętych zapór i czerwonego światła, kierowca ominął półrogatki i wjechał na przejazd, niemal zderzając się z pociągiem
- Takie zdarzenia są bardzo niebezpieczne. Wszyscy powinni to zobaczyć
To, co stało się na przejeździe kolejowym w Przyłęku Dużym, nawet słynące z dość dużej rezerwy PKP Polskie Linie Kolejowe, wprost nazywa głupotą.
Przy zamkniętych zaporach i na czerwonym świetle kierowca auta dostawczego postanowił ominąć półrogatki i... wyprzedzić samochody stojące i czekające na przejeździe kolejowym. Wjechał na przejazd i skręcił (!) tuż przed pędzącą po torze lokomotywę — dosłownie "na czołówkę".
- Przeczytaj także: Na mostach stanie żółty sprzęt. Będzie wszystko drobiazgowo sprawdzać. Wielka akcja GDDKiA
Efekt był łatwy do przewidzenia, i to jeszcze zanim kierowca zaczął niezgodne z prawem wyprzedzanie i wjazd za rogatki. Jak pod nagraniem komentuje PKP — "W wyniku zdarzenia ruch na linii kolejowej odbywał się po jednym torze, co spowodowało opóźnienia pociągów i tym samym utrudniło podróże setkom pasażerów. Sprawca wypadku oczywiście poniesienie konsekwencje za wyrządzone szkody, w tym za zniszczenie lokomotywy. Kierowca wywołał też niemały stres u osób zaangażowanych w zdarzenie.
— Niestety mimo wszystko nie do końca sprawiedliwości stanie się zadość. Na każdym takim zdarzeniu jesteśmy w mniejszym lub większym stopniu stratni. My jako zarządca infrastruktury, przewoźnicy na swoim taborze, pasażerowie pociągów na zakupionych biletach i utraconym cennym czasie oraz NFZ (czyli wszyscy podatnicy) na pracy służb ratunkowych — zamiast pomagać tam, gdzie były naprawdę potrzebne, musiały usuwać skutki bezmyślności kierowcy. — dodaje PKP Polskie Linie Kolejowe w kolejnym akapicie.
Tym razem na szczęście (tu aż prosi się o przytoczenie dobrze wszystkim znanego przysłowia) nikomu nic się nie stało.
Jaki jest mandat za wjazd na przejazd kolejowy na czerwonym świetle?
Kierowcy za wjazd na przejazd kolejowo-drogowym na czerwonym świetle karani są mandatem w wysokości 2 tys. zł i 15 punktami karnymi. Recydywiści muszą się liczyć z mandatem w podwójnej wysokości. Czeka ich kara 4 tys. zł. Warto pamiętać, jednak, że najwyższą karą może być jednak brak szans na przeżycie w zderzeniu z pociągiem.