Podczas forum biznesowego TEHA w Cernobbio włoski minister przemysłu Adolfo Urso odniósł się do sytuacji związanej z przepisami zakazującymi sprzedaży nowych samochodów benzynowych i diesli od 2035 r. Włoski polityk w sobotę (7 września) przyznał, że Komisja Europejska (KE) nie powinna czekać z pośrednią oceną postępów w spełnianiu nowych przepisów do 2026 r., tylko zająć się tym tematem już na początku 2025 r.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZapisy związane z wycofaniem aut spalinowych wymagają weryfikacji
"Myślę, że to powinna być pierwsza kwestia, którą zajmie się nowa Komisja Europejska, ponieważ firmy i pracownicy potrzebują jasności" — powiedział Urso.
W myśl przepisów przyjętych przez UE nowe samochody sprzedawane po 2035 r. muszą mieć zerową emisję CO2. To oczywiście oznacza, że nie będzie można oferować nowych pojazdów zasilanych paliwami kopalnymi.
Zakaz jest "absurdalny i należy go zmienić"
Jak informuje Reuters, prawicowy rząd Giorgii Meloni stoi na stanowisku, że KE powinna dać państwom zrzeszonym w UE większą swobodę przy wyborze sposobu, który pozwoliłby osiągnąć uzgodnione cele związane z dekarbonizacją. Włoski rząd jest za stopniowym odchodzeniem od silników spalinowych.
Potwierdzeniem stanowiska rządzących we Włoszech jest wypowiedź włoskiego ministra energii. Gilberto Pichetto Fratin stwierdził podczas sobotniej konferencji, że "zakaz dotyczący nowych samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 r. jest absurdalny i należy go zmienić".
- Przeczytaj także: Wystarczyło 20 s nagrania, żeby w sieci zawrzało. W centrum uwagi zawodowy kierowca