- Ford chwali się, że jest pierwszym masowym producentem aut o tak zaawansowanych aktualizacjach
- Mogą się one odbywać nocą - właściciel samochodu może nawet nie zauważyć, że pojawiła się poprawka oprogramowania
- Odświeżane będzie oprogramowanie nawet ponad 110 modułów komputerowych
Amerykanie przekonują, że zdalna aktualizacja samochodu to nie tylko odświeżenie map w nawigacji, by zyskać dane o najnowszych inwestycjach drogowych. Pora na aktualizacje innych elementów samochodu, by poprawić funkcjonalność, komfort podróżowania czy nawet dodać kolejne funkcje.
Ford chwali się, że modyfikacje dotyczą nawet ponad 110 modułów komputerowych w samochodzie. To już całkiem sporo. Przedstawiciele Forda podkreślają, że firma jest pierwszym masowym producentem aut o tak zaawansowanych aktualizacjach.
Aktualizacja, czyli co zmieni się w aucie?
Na jakie nowości można zatem liczyć po odświeżeniu oprogramowania? W przypadku Mustanga Mach-E (przeczytaj test) dodano funkcję zdalnej konfiguracji pojazdu (poprzez aplikację w smartfonie można dostosować niektóre ustawienia wliczając w to listę zaprogramowanych stacji radiowych) oraz opcję dzienników podróży (analiza stylu jazdy oraz dane o zużyciu energii). Na tym nie koniec.
W ramach zmian najnowszego zestawu multimedialnego SYNC 4A poprawiono nawigację (wyszukiwanie danych w internecie, sugestie dotyczące miejsc docelowych i modyfikacja poleceń głosowych), dodano zgodność Apple CarPlay z zestawem wskaźników oraz wzbogacono pokładową cyfrową instrukcję obsługi. Docelowo pojawią się także poprawki w ramach potencjalnych akcji serwisowych.
Zmiany nocą - czy ktoś je zauważy?
Nie zapomniano o innowacjach. Mark Harvey, odpowiedzialny za łączność w europejskim oddziale Forda, przekonuje: "Aktualizacje oprogramowania są czymś powszechnym w miliardach skomunikowanych urządzeń, ale jeszcze nie w pojazdach. Ten stan rzeczy zmienią aktualizacje Ford Power-Up, które staną się szybko dostępne dla milionów ludzi. Zainwestowaliśmy w bardziej jednolity system, co sprawia, że aktualizacje mogą odbywać się nocą, kiedy właściciel samochodu śpi – następna jazda może dostarczyć mu lepszych wrażeń".
Nocna zmiana w Fordzie oznacza jedno: aktualizacje będą się odbywać w sposób niewidoczny dla użytkownika samochodu. W komunikacie prasowym napisano, iż kierowcy "mogą nawet nie zauważyć, że przeprowadzona została instalacja, dopóki nie uruchomią pojazdu". Część z poprawek wymaga jednak ponownego uruchomienia systemu, więc kierowcy mogą spodziewać się dodatkowych zaleceń, by zatwierdzić automatyczną instalację, wówczas, gdy zostawią auto na noc w garażu czy na parkingu.