- Bertone GB110 to pierwszy na świecie hipersamochodów dostosowany do pracy na paliwie odzyskanym z plastikowych odpadów
- Włoskie studio chciało tym projektem oddać hołd swoim pionierskim, klinowatym autom z lat 60., 70. i 80. ubiegłego wieku
- Bertone GB110 to auto owiane jeszcze wieloma tajemnicami, ale Włosi pochwalili się już rewelacyjnymi osiągami i przewidzianą liczbą egzemplarzy
- Więcej takich tekstów na stronie głównej Onetu
Chociaż wygląda jak każde inne hiperauto, Bertone GB110 to samochód skrywający pod karoserią nietypowy układ napędowy. Tajemniczy silnik generujący aż 1115 KM (820 kW) i 1100 Nm podobno kręci się do 8,4 tys. obr./min i zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 2,8 s. Prędkość maksymalna? 380 km/h!
Uwaga, to jednak nie osiągi są w tym samochodzie najciekawsze. Jak przekazało studio Bertone, jednostka GB110 może pochwalić się takimi parametrami po zalaniu "ekologicznym paliwem" wyprodukowanym z plastikowych odpadów.
Bertone GB110, czyli szybka jazda na śmieciach
Włosi nie ujawnili jeszcze, jak dokładnie działa opracowany przez nich silnik. Ba, w komunikacie prasowym poskąpili nawet informacji o jego pojemności i układzie cylindrów. Przekazali za to, że za produkcję paliwa do GB110 odpowiedzialna jest firma Select Fuel, która opatentowała technologię przetwarzania materiałów poliwęglanowych w taki sposób, by uzyskać z nich paliwo.
Palenie śmieci nie ma nic wspólnego z ekologią, ale na szczęście to nie plastik jest tłoczony do komory spalania, tylko produkt z niego odzyskany. Czy to rzeczywiście ma ręce i nogi? Pod względem energetycznym niekoniecznie – w końcu, żeby wyprodukować takie paliwo, trzeba zużyć energię. Pod względem ekologicznym już bardziej, jest to bowiem pomysł na to, co zrobić z tonami plastiku walającymi się po naszej planecie. Firma Select Fuel twierdzi, że nawet 75 proc. takich odpadów można przetworzyć na paliwo.
Teraz kolejna ciekawostka: takiego paliwa nie ma na razie na stacjach, więc Bertone obiecało, że będzie... samo dostarczać je swoim klientom. Nie wiadomo, czy GB110 może w razie potrzeby jeździć na konwencjonalnym paliwie. Jeśli nie, to pod względem infrastruktury przegrywa nie tylko z "elektrykami", ale nawet pojazdami wodorowymi.
Bertone GB110. Włoski styl, niemieckie podwozie
Równie tajemniczo Bertone podchodzi do innych kwestii technicznych. Wiadomo, że samochód przenosi moc na wszystkie cztery koła i robi to za pomocą 7-biegowej skrzyni. Automatycznej, manualnej? Widząc brak drążka zmiany biegów w projekcie kabiny, można obstawić, że tej pierwszej. Co do podwozia, w komunikacie firmy czytamy, że "jest ono oparte na komponentach od niemieckiego producenta".
Styl jest jednak w 100 proc. włoski! Na siłę można doszukiwać się tu podobieństw do Lotusa Emiry czy McLarena 570S. My – jeśli w ogóle – widzimy tu inspirację Lamborghini Huracan. Bertone twierdzi z kolei, że design GB110 łączy motywy klinowatych projektów z lat 60., 70. i 80., takich jak Lancia Stratos i zwraca uwagę na drzwi z zawiasami nożycowymi. Tak czy inaczej, w swoim garażu to dzieło będzie mogło podziwiać tylko 33 wybrańców. Cena nie będzie zaskoczeniem – to również tajemnica.