- Mazda CX-60 debiutuje w hybrydowej wersji plug-in
- Nowy SUV marki przejedzie na prądzie do 63 km z prędkością do 100 km/h
- Mazda CX-60 PHEV dysponuje mocą systemową 327 KM i momentem 500 Nm
- Auto można już zamawiać u dilerów marki w cenie od 229 900 zł
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Sympatycy marki z pewnością kojarzą takie określenia jak "Kodo" (dusza ruchu) czy "Jinba-Ittai" (jedność jeźdźca i konia). Mazda używa ich do wyjaśnienia swojej filozofii projektowania samochodów. W przypadku Mazdy CX-60 mamy do czynienia z ich najnowszą interpretacją.
Mazda CX-60 – świetne proporcje
Auto powstało na nowej, modularnej platformie Skyactiv Multi-Solution Scalable Architecture zaprojektowanej z myślą o większych SUV-ach i limuzynach. Ma długość 4,75 m, szerokość 1,89 m i wysokość 1,68 m przy rozstawie osi sięgającym 2,87 m. Sylwetka zwraca uwagę dynamiczną i zarazem pełną elegancji linią oraz doskonałymi proporcjami z długim "nosem" i zgrabnym, mocno ściętym tyłem. Muskularne przetłoczenia wzdłuż boków oraz na pokrywie silnika mają sugerować moc i stanowczość, a chromowane dodatki dodają szlachetności.
Przód jednoznacznie identyfikuje ten model jako członka rodziny Mazdy. Pionowo ustawiony, potężny grill wyróżnia się przestrzennym układem paneli atrapy i nowym trójwymiarowym logo marki. Od dołu i po bokach otoczony jest chromowaną listwą, której ramiona rozszerzają się na boki w kierunku LED-owych, stosunkowo niewielkich reflektorów z charakterystycznym układem świateł do jazdy dziennej w kształcie litery "L". Ten sam motyw znajdziemy również w ledowych lampach tylnych. Wrażenie ekskluzywności podnosi ponadto widoczny na zdjęciach lakier nadwozia Rhodium White Premium Metallic inspirowany japońską estetyką, a cechujący się twardym połyskiem i jeszcze bardziej gęstą strukturą niż konwencjonalne lakiery perłowe. W sumie dostępnych jest osiem kolorów nadwozia: Jet Black, Deep Crystal Blue, Sonic Silver, Platinum Quartz, Arctic White, Rhodium White Premium Metallic, Machine Grey i Soul Red Crystal.
W zależności od wersji auto może poruszać się na 18- lub 20-calowych alufelgach.
Mazda CX-60 – japońska sztuka
Jeszcze większe wrażenie robi wnętrze nowego SUV-a, którego projekt Mazda opisuje japońskim słowami "Ma, Kaicho i Musubu". Określają one wyjątkowy sposób łączenia materiałów, np. drewna, skóry i chromu, a także technikę szycia tworzącą tzw. wiszące szwy widoczne na desce rozdzielczej. Całość jest unikalna dla Mazdy i głęboko zakorzeniona w japońskiej sztuce rzemiosła teraz połączonej z nowoczesną technologią i najwyższą jakością wykończenia.
Sam kokpit charakteryzuje się ciągłymi liniami, które biegną przez boczne kratki nawiewu powietrza do obramowania drzwi i dodatkowo wzmacniają przestronność wnętrza. Białe oświetlenie ambientowe na listwach drzwi przednich i tylnych wzmacnia poczucie estetyki i elegancji. Za kierownicą umieszczono 12,3-calowe cyfrowe zegary, w których da się personalizować zakres prezentowanych informacji, a centralne miejsce na konsoli środkowej zajmuje dotykowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego o przekątnej również 12,3 cala. Za jego pomocą obsługuje się również większość systemów samochodu. Do tego służy również specjalne pokrętło Commander Control na konsoli między fotelami. Kierowca ma ponadto do dyspozycji przyciski na kierownicy sterujące wybranymi funkcjami oraz duży, kolorowy wyświetlacz head-up, który, jak podaje Mazda, jest trzykrotnie większy niż w modelu CX-30 i pokazuje więcej informacji, zarówno jeśli chodzi o wskazania nawigacji, prędkość, jak i działanie poszczególnych układów samochodu.
System multimedialny współpracuje bezprzewodowo z Apple CarPlay i Android Auto, a użytkownik może dodatkowo zdalnie sprawdzać m.in. kondycję auta, zamykać lub otwierać zamki czy wysyłać trasy do nawigacji za pomocą aplikacji MyMazda dostępnej za darmo w Apple App Store i Google Play Store. Na liście opcji znajdziemy 12-głośnikowy system audio Bose z technologią dźwięku przestrzennego Bose Centerpoint 2, przetwarzaniem Bose SurroundStage i technologią kompensacji szumów Bose AudioPilot 2.
Spośród licznych elektronicznych asystentów w nowym SUV-ie Mazdy warto zwrócić szczególną uwagę na system personalizacji kierowcy, który dzięki danym z kamery umieszczonej przy ekranie środkowym, po zeskanowaniu ciała osoby zajmującej miejsce za kierownicą, podpowiada optymalne ustawienie fotela, lusterek, kierownicy i wyświetlacza head-up. Użytkownik może dodatkowo zapisać swoje preferencje dotyczące klimatyzacji czy systemu audio – system zapamiętuje ustawienia dla maksymalnie sześciu osób, dzięki czemu szybko potrafi je później rozpoznać i „dopasować” auto do każdej z nich.
Poza wyposażeniem istotna w tej klasie jest funkcjonalność oraz ilość miejsca i pod tymi względami Mazda CX-60 ma sporo do zaoferowania. Zarówno na przednich, jak i tylnych siedzeniach pasażerowie mogą czuć się swobodnie, a poczucie przestronności zwiększa dodatkowo duży (1060 x 995 mm) panoramiczny, szklany dach (standard w pośrednim i wysokim pakiecie). Pojemność bagażnika to solidne 570 l (z uwzględnieniem schowka pod uchylaną podłogą) przy standardowym ustawieniu siedzeń do nawet 1726 l po rozłożeniu oparć tylnej kanapy. Co więcej, Mazda CX-60 w debiutującej wersji hybrydowej plug-in będzie mogła holować przyczepy o masie do 2500 kg.
Mazda CX-60 – najmocniejszy seryjny model marki
W momencie premiery nowy japoński SUV dostępny będzie wyłącznie w wersji PHEV, czyli jako hybryda plug-in ładowana z gniazdka. Jego układ napędowy składa się z benzynowego silnika Skyactiv-G o pojemności 2,5 l i mocy 192 KM, motoru elektrycznego generującego 136 KM i wysokonapięciowego akumulatora litowo-jonowego magazynującego energię 17,8 kWh. Moc systemowa układu to 327 KM a maksymalny moment obrotowy 500 Nm. Oznacza to, że mamy do czynienia z najmocniejszym seryjnie produkowanym modelem Mazdy w historii. CX-60 potrafi przyspieszać do "setki" w 5,8 s, a jego prędkość maksymalna, ograniczona elektronicznie to 200 km/h. Kierowca ma przy tym do wyboru pięć trybów jazdy: Normal Sport, Off-Road, Towing i EV) pozwalających dopasować działanie napędów do warunków drogowych.
Mazda obiecuje średnie spalanie na poziomie 1,5 l/100 KM (WLTP) i zasięg w trybie czysto elektrycznym do 63 km. W tym ostatnim trybie da się jeździć z prędkością do 100 km/h. Ładowanie baterii z gniazdka 240 V ma trwać do 4 godzin.
W przyszłym roku do palety silników dołączy trzylitrowy, benzyniak R6 Skyactiv-X oraz diesel Skyactiv-D w dwóch wariantach mocy. Obydwie te jednostki wykorzystają technologię M Hybrid Boost (system miękkiej hybrydy) z zaawansowanym systemem rekuperacji. Niestety, nie znamy jeszcze mocy tych silników.
Co ważne, CX-60 PHEV oraz mocniejszy diesel będę oferowane z seryjnym napędem na cztery koła i-Active AWD, natomiast słabszy wariant wysokoprężny i benzyniak dostępne będą tylko z napędem na tylną oś. We wszystkich standardem będzie ośmiostopniowa automatyczna skrzynia biegów ze sprzęgłem wielopłytkowym i silnikiem elektrycznym zintegrowanym z funkcją prądnicy.
Mazda CX-60 – cztery pakiety do wyboru
Można już składać zamówienia na nowego SUV-a marki. CX-60 PHEV dostępny jest w czterech pakietach wyposażeniowych: bazowym Prim-Line, środkowym Exclusive-Line oraz dwóch topowych Homura i Takumi. Ceny zależnie od wybranej wersji startują od 229 900 zł w przypadku Prime-Line, przez 239 900 zł za Exclusive-Line i 250 900 za pakiet Homura po minimum 258 900 zł za odmianę Takumi.
Mazda CX-60 – naszym zdaniem
Mazda ma rację, twierdząc, że to jedna z najważniejszych jej tegorocznych premier. Auto prezentuje się bardzo dobrze, jest świetnie wykonane, a do tego ma rozsądnie skalkulowane ceny. W segmencie premium może stanowić ciekawą alternatywę nie tylko dla niemieckich SUV-ów. A przecież to dopiero początek. Teraz debiutuje wersja hybrydowa plug-in, a kolejne z sześciocylindrowymi silnikami rzędowymi wzmocnią gamę już w 2023 r. Także wtedy planowana jest premiera większego SUV-a Mazdy – CX-80. Będzie się działo.