- Mercedes CLE ma miłą niespodziankę pod maską. To dwa cylindry w najmocniejszym wariancie benzynowym, których zabrakło w nowej Klasie C
- Nowe dwudrzwiowe auto z gwiazdą na masce ma zastąpić dwa modele naraz. Sportowe warianty Klasy C i Klasy E przejdą do historii
- Mercedes CLE w najmocniejszym wydaniu będzie mieć 381 KM i rozpędzać się do 100 km/h w 4,4 s. Nie zabraknie tu możliwości zamówienia skrętnej tylnej osi
- W 2024 r. gamę Mercedesa CLE uzupełnią kabriolet i... hybryda plug-in
Mercedes CLE jest zupełnie nowym modelem w gamie, ale jego nazwa może niektórych naprowadzić na to, z czym mają do czynienia. Zaprojektowany z polotem samochód ma być pociągającym połączeniem Klasy C i Klasy E, ale Niemcy nie chcą nim zapełniać kolejnej niszy. Plan jest inny – stosując starą sztuczkę (pamiętacie CLK?), zastąpią za jednym zamachem dwa modele. Patrząc na CLE i wiedząc, co skrywa pod maską, trudno nam się buntować z powodu takiego zagrania.
Mercedes CLE łączy technologie z dwóch segmentów
Z którym ze schodzących z rynku modeli CLE ma więcej wspólnego? Mercedes mówi, że CLE wykorzystuje koncepcyjne i technologiczne innowacje obu gwiazd, ale "podąża własną drogą". Z wyglądu zdecydowanie bliżej mu do Klasy C – wprawne oko od razu dostrzeże w smukłej, dwudrzwiowej sylwetce elementy nawiązujące do tego modelu. CLE jest przy tym jednak bardziej eleganckie i atletyczne.
Takie wrażenie to zasługa nisko poprowadzonej linii maski z dwoma wybrzuszeniami, mocno nachylonego słupka A i wyrazistych linii akcentujących nadkola, w których skrywają się alufelgi o rozmiarze od 18 do 20 cali. Całe nadwozie ma proporcje typowe dla samochodów gran turismo – jest niskie (1428 mm), szerokie (1860 mm) i długie (4850 mm), a do tego ma rozstaw osi wynoszący 2865 mm. I tutaj dochodzimy do podobieństwa z Klasą E Coupe, CLE jest jej bowiem bliższe wymiarami.
Gabaryty odpowiadające większemu modelowi zaowocowały znacznie obszerniejszą kabiną niż w Klasie C Coupe. Mimo to projektanci zdecydowali się na przeszczepienie sportowo uporządkowanego kokpitu z mniejszego modelu – mamy tu zatem pięć charakterystycznych nawiewów (trzy pośrodku i dwa po bokach deski), "spływający" z deski rozdzielczej na konsolę środkową 11,9-calowy ekran systemu MBUX i 12,3-calowy wyświetlacz z cyfrowymi zegarami. Software jest z kolei z najnowszej Klasy E.
Mercedes CLE ma coś, co zgubiła Klasa C
Czego Klasa C będzie zazdrościć Mercedesowi CLE? Dwóch cylindrów! Wspomnianą wcześniej niespodzianką pod maską jest 3-litrowy rzędowy motor benzynowy o sześciu cylindrach. Jednostka wspierana turbosprężarką twin-scroll rozwija moc 381 KM i 500 Nm momentu obrotowego. Takie wartości pozwalają 6-cylindrowemu Mercedesowi CLE 450 4Matic na sprint do "setki" w 4,4 s i rozpędzenie się do 250 km/h.
W drużynie czterech cylindrów grają dwa silniki benzynowe (2.0 o mocy 204 lub 258 KM) i jeden wysokoprężny (2.0 o mocy 200 KM). We wszystkich wariantach CLE producent zastosował automatyczną przekładnię 9G-Tronic ze zmniejszoną o 30 proc. wagą układu sterowania skrzynią. A napęd? Jak to w coupe (i Mercedesie tej klasy!) jest standardowo przekazywany na tylną oś (CLE 220d i CLE 200). Napęd na wszystkie koła występuje tylko z motorami benzynowymi (CLE 200 4Matic, CLE 300 4Matic i CLE 450 4Matic).
Każda odmiana silnikowa to tzw. miękka hybryda z 48-woltową instalacją elektryczną. Układ bazuje na drugiej generacji zintegrowanego rozruszniko-alternatora (ISG) wspomagającego pracę motoru przy niskich prędkościach obrotowych i dodającego mu okresowy "zastrzyk" mocy w postaci 23 KM i aż 200 Nm. Mercedes szykuje też hybrydę plug-in, ale ona dołączy do oferty później.
Mercedes CLE. Najlepsze coupe w gamie?
Tworząc nowy model, Mercedes zadbał nawet o takie szczegóły jak uchwyt do składania przednich foteli, by można było łatwo dostać się na kanapę w drugim rzędzie. Niemcy chwalą się, że po raz pierwszy siedzenia nie są odblokowywane za pomocą dźwigni, lecz eleganckiej pętli wykonanej ze skóry nappa.
Co ważne, luksusowe wyposażenie i elegancka stylistyka nie burzą sportowego charakteru auta. Emocji w trakcie jazdy mają dostarczać klientom nie tylko mocne silniki, ale też zawieszenie obniżone o 15 mm względem Klasy C. Opcjonalny pakiet technologiczny dorzuci jeszcze lepsze wrażenia, bo wprowadzi dodatkowo układ Dynamic Body Control, bardziej bezpośredni układ kierowniczy i skrętną tylną oś (koła mogą wychylać się o 2,5 stopnia). Mercedes CLE z tym pakietem do zawracania potrzebuje mniej miejsca niż poprzednia Klasa C Coupe (10,7 m).
A bezpieczeństwo? Na dokładne opisanie listy systemów nie wystarczyłoby nam dnia... W skrócie na pokładzie Mercedesa CLE znajdą się wszystkie nowinki z tego zakresu. Mercedes CLE w wersji coupe zadebiutuje na polskim rynku już w listopadzie 2023 r. W przyszłym roku dołączy do niego odmiana dla miłośników jazdy z wiatrem we włosach. Z kim będzie konkurować Mercedes CLE? Głównym rywalem nowej gwiazdy zostanie BMW serii 4, które też kusi 6-cylindrową jednostką, ale jest nieco mniejsze.