- Ważne nowości w tradycyjnych klasach Mercedesa – C, E i S
- Super-SUV GLS Maybach za milion złotych
- Elektryczne EQA i EQB dołączą do EQC
Firma uznawana za wynalazcę samochodu wprowadza w życie nowy pomysł na swoją przyszłość. W programie są dynamiczny rozwój modeli o napędzie elektrycznym i intensywne prace nad pojazdami autonomicznymi. Jednak Mercedes nie chce rezygnować z atutów, za które klienci go pokochali. Dlatego producent ze Stuttgartu próbuje trudnej sztuki pogodzenia nowych technologii z tradycyjnymi wartościami i wystawnym stylem.
Mercedes godzi klasykę z nowoczesnością
W tym roku pojawi się więc nie tylko największy SUV w palecie Mercedesa – GLS – w arcykosztownej wersji Maybach, lecz także ogłaszana tradycyjnie jako najlepszy samochód świata klasa S, której kolejne generacje należą do czołówki sprzedaży luksusowych limuzyn na całym świecie.
Obok tych wspaniałości Mercedes wcale nie odpuszcza w tym roku segmentów mniejszych i tańszych aut ani tym bardziej elektryków. EQA pojawi się jesienią jako elektryczny wariant nowego GLA. Wkrótce potem dołączy do niego nieco większe EQB, bazujące na GLB. EQB będzie 7-osobowym autem o zasięgu 500 km. Premiera pod koniec 2020 roku, na rynku od 2021 r. Auto pojawi się krótko po debiucie VW ID.4 – będzie ostra konkurencja!
Poza tym w tym roku czekają nas face lifting klasy E i premiera całkiem nowej klasy C. Oba modele otrzymają napędy hybrydowe.
Nowości Mercedesa – naszym zdaniem
Klienci mogą być zelektryzowani tegorocznymi nowościami Mercedesa. Obecny rok będzie czasem przejściowym dla Mercedesa. Kluczowe modele tradycyjnych klas – C, E i S – zostaną przygotowane do skutecznej rywalizacji w przyszłości, natomiast era elektryków dopiero się zaczyna. Modele EQA i EQB staną się groźną konkurencją dla rodziny ID. Volkswagena.
Podczas IAA 2017 we Frankfurcie Mercedes pokazał studium elektrycznej klasy A. Ten model mógłby jednak być hitem tylko w Europie, dlatego EQA będzie SUV-em spokrewnionym z nowym GLA – z obszernym wnętrzem i zasięgiem do 500 km. Premiera jesienią.
Pod koniec roku zadebiutuje nowa klasa C. W ofercie znajdzie się wiele wersji miękkich hybryd. Nowy model – jako sedan i kombi – pod względem stylistyki nadwozia będzie pozbawioną zbędnych upiększeń ewolucją obecnego modelu. Kokpit zmieni się rewolucyjnie – będzie w pełni cyfrowy na wzór klasy S.
Klasę E czeka rutynowa modernizacja w połowie okresu produkcji modelu, z dużą ilością nowej elektroniki. Premierę zaplanowano na marzec podczas salonu genewskiego. Model klasy wyższej otrzyma nową stylistykę przodu, wzorowaną na klasie A, nowe systemy asystenckie, dużo wariantów hybrydowych z 48-woltową instalacją i MBUX – to wszystko ma zapewnić klasie E powodzenie w drugiej połowie życia. Ceny nie powinny ulec większym zmianom.
Nowa klasa S to pierwszy Mercedes z generacji modeli, których pozbawiony przycisków kokpit jest wzorowany na Tesli. Topowa klasa znów także w wariantach coupé i cabrio.
Co za wyświetlacz! A właściwie wyświetlacze. Wraz z wprowadzeniem nowej klasy S, co ma nastąpić jesienią, Mercedes zacznie się przestawiać na nowy sposób obsługi kokpitu – za pomocą ekranów dotykowych, bez tradycyjnych przycisków i pokręteł.
Bentley ma swoją Bentaygę, Rolls-Royce – Cullinana, Mercedes nie mógł być przecież gorszy! Jego propozycja w klasie ultraluksusowych SUV-ów to Maybach GLS, napędzany hybrydą złożoną z benzynowego V8 i silnika elektrycznego, o łącznej mocy 558 KM.