Pamiętacie film „Nieustraszony” z początku lat 80. dwudziestego wieku? To obraz, w którym prawdziwym bohaterem nie był odtwarzający główną rolę David Hasselhoff, lecz… samochód. Czarny Pontiac Firebird Trans Am nie tylko myślał i mówił, lecz także sam jeździł. Fikcja sprzed ponad 30 lat teraz się urzeczywistnia. Przynajmniej jeżeli chodzi o nowego Mercedesa klasy E, który właśnie zadebiutował podczas salonu w Detroit.
Nowy Mercedes klasy E - upodobniony do klasy C
Pod względem wyglądu samochód przypomina obecną klasę C i całkowicie odchodzi od stylistyki znanej z poprzedniej klasy E. Oczywiście, nadal pozostała dumnie prezentująca się atrapa chłodnicy, ale kanty ustąpiły miejsca obłościom, a całość zyskała kształt kojarzący się z samochodami typu coupé. Jednocześnie w porównaniu z poprzednikiem auto urosło o 43 mm – długość wynosi 4923 mm zamiast 4880 mm.
Ponadto o 65 mm powiększono też rozstaw osi (2939 mm wobec 2874 mm). Mimo zwiększenia rozmiarów, a tym samym uzyskania lepszej przestronności, samochód waży teraz (w zależności od wersji silnikowej) o około 100 kg mniej. Na pokładzie nie zabraknie również rozwiązań znanych już z klasy S. Konkretnie chodzi o dwa 12,3-calowe ekrany. Dzięki nim są wyświetlane zarówno szybkościomierz i obrotomierz, jak i mapa nawigacji satelitarnej.
Jednak w dalszym ciągu w standardowej wersji będą stosowane tradycyjne analogowe wskaźniki, pomiędzy którymi znajdzie się wyświetlacz. W samochodzie zastosowano także wiele nowoczesnych systemów asystujących, a najciekawiej prezentuje się kolejna generacja funkcji umożliwiającej autonomiczną jazdę na autostradzie. Do prędkości 130 km/h układ pomaga prowadzić auto, uwzględnia inne pojazdy nawet wtedy, gdy namalowane na drodze znaki są niewyraźne.
Z kolei do prędkości 210 km/h Mercedes potrafi nie tylko utrzymywać dystans za poprzedzającym pojazdem, lecz także podążać za nim. Za pomocą aktywnego tempomatu system dostosowuje swoją prędkość do szybkości innych aut. Z kolei funkcja Speed Limit Pilot dzięki wykorzystaniu kamery lub danych zawartych w pamięci nawigacji utrzymuje prędkość zgodną z obowiązującymi ograniczeniami, a Drive Pilot ułatwia kierowcy zmianę pasa ruchu na wielopasowych drogach.
Nowy Mercedes klasy E to wciąż komfortowe auto
Początkowo paleta silników obejmie cztery jednostki: 184-konnego benzyniaka, dwa diesle o mocy 195 oraz 258 KM i hybrydę typu plug-in. W ostatnim przypadku łączna moc 279 KM jest uzyskiwana dzięki 205-konnemu silnikowi benzynowemu oraz elektrycznemu o mocy 82 KM. Hybrydowa klasa E po naładowaniu akumulatorów do pełna może przejechać do 30 km bez pomocy spalinowej jednostki.
W późniejszym czasie pojawi się jeszcze 150-konny diesel, a moc 4-cylindrowych benzyniaków będzie się kończyć na 245-konnej wersji. Uzupełnieniem palety ma być 6-cylindrowy benzyniak o mocy 333 KM. Sprzedaż klasy E ruszy w marcu br.
Nowy Mercedes klasy E - nasza opinia
Autonomiczna jazda brzmi trochę jak science fiction, ale to prawda. Każdy system wspomagający kierowcę cieszy, bo zwiększa komfort i bezpieczeństwo. Pytanie tylko: co z przyjemnością jazdy?
Nowy Mercedes klasy E - dane techniczne
E 200 | E 220 d | E 350 d | E 350 e | |
Silnik | t.benz. | t.diesel | t.diesel | hybryda |
Pojemność skokowa (cm3) | 1991 | 1950 | 2987 | 1991 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 184/bd. | 195/bd. | 258/bd. | 279/bd. |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 300/bd. | 400/bd. | 620/bd. | 600/bd. |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 7,7 | 7,3 | 5,9 | 6,2 |
Spalanie (l/100 km) | 5,9 | 3,9 | 5,1 | 2,1 |
Emisja CO2 (cykl mieszany) | 132 | 102 | 133 | 49 |