- Cupra Terramar chce powtórzy sukces Formentora, ale w segmencie nieco większych SUV-ów. Zastąpi wysłużoną Atekę
- Nowe hiszpańskie auto zaczerpnęło nazwę od legendarnego, pochyłego toru Autódromo de Sitges-Terramar
- Silniki nie są zaskoczeniem. Gamę otwiera 150-konna jednostka 1.5 eTSI, a wieńczy 272-konna hybryda plug-in. Nie zabraknie też mocnego benzyniaka 2.0 TSI
- Polskie ceny Cupry Terramar startują z poziomu 173,8 tys. zł. Najdroższa jest topowa hybryda — kosztuje 240,6 tys. zł. Auto można już zamawiać
- Materiał promocyjny. Materiał został tak oznaczony ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
Cupra Terramar to gorąca nowość w gamie sportowej marki, która ma coraz większy apetyt na globalne rynki. Nowy temperamentny SUV jest zauważalnie większy od bijącego rekordy sprzedaży Formentora i ustępującej mu miejsca Ateki. Nowa Cupra pierwszy sukces zaliczyła już w dniu debiutu — udało jej się na chwilę ściągnąć uwagę kibiców oglądających Puchar Ameryki w Barcelonie. Znamy nawet polskie ceny, więc wiemy już o niej wszystko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cupra Terramar to trochę Formentor w rozmiarze XL
Pierwsze wrażenie? Nowemu SUV-owi Cupry nie brakuje hiszpańskiego temperamentu. Z przodu auto wygląda podobnie do odświeżonych odmian Leona i Formentora. Rodzinne podobieństwo zapewniają mu nie tylko matrycowe reflektory z motywem trójkątów, ale też wystający "nos" i niżej osadzony grill. Ciekawostka: laserowe lampy potrafią "rysować" na ścianach i jezdni powitalne wzory lub ostrzegawcze znaki.
Elementów spójnych stylistycznie ze wspomnianymi modelami jest więcej. Podobne linie dojrzymy, chociażby w 18-, 19- i 20-calowych alufelgach czy połączonych świetlną listwą tylnych lampach, w które wkomponowano znaczek. 19-calowe obręcze są standardem w topowych wersjach silnikowych VZ (skrót od hiszp. słowa Veloz, czyli szybki), a 20-calowe występują tylko jako opcja.
Jest jedna różnica względem innych nowych modeli: Cupra Terramar ma masywną sylwetkę i w żaden sposób nie udaje coupe. Auto ma 4519 mm długości, 1863 mm szerokości i 1584 mm wysokości. Do tego rozstaw osi wynoszący 2681 mm i dostajemy największego SUV-a w gamie marki.
Kolory i wnętrze Cupra Terramar "pożyczyła" z aut koncepcyjnych
Podczas premiery Cupra ujawniła, że kompaktowy SUV będzie oferowany w dziewięciu kolorach nadwozia: Dark Void inspirowany koncepcyjnym modelem DarkRebel, Fjord Blue, Cosmos Blue, Timanfaya Grey, Graphene Grey, Midnight Black, Glacial White i dwoma matowymi, czyli Century Bronze (to będzie hit) i Enceladus Grey.
Kolory kolorami, ale całe wnętrze robi naprawdę świetne wrażenie. Widać w nim inspirację autami koncepcyjnymi Cupry, takimi jak Dark Rebel. Projektanci nie poszli tu jednak na całość, jak w elektrycznym Tavascanie i jest tu nieco mniej biomorficznych kształtów. Deska rozdzielcza Cupry Terramar ma w sobie więcej elegancji. Cupra to marka sportowa, więc naturalnie w Terramarze nie zabrakło półkubełkowych foteli i kierownicy z łopatkami. Pozycja za wolantem jest nieco wyższa niż w Leonie czy Formentorze, ale nadal czuć tutaj ducha ulicznego chuligana.
Kabina może być wykończona w trzech kolorach: fenomenalnym niebieskim (Deep Ocean Blue), bordowym (High Canyon) i szarym (Moon Light). Tradycyjnie dla nowych aut tego koncernu centrum dowodzenia stanowi spory ekran systemu inforozrywki (12,9-calowy z dotykowym suwakiem pod spodem) wspierany cyfrowym kokpitem za kierownicą i wyświetlaczem przeziernym na przedniej szybie. O przyjemny odbiór muzyki w trasie zadbała firma Sennheiser Mobility, która opracowała dla Cupry Terramar opcjonalny, 12-głośnikowy zestaw audio o mocy 390 W.
Cupra Terramar może być w pełni spalinowa lub hybrydowa
Gama jednostek nowego hiszpańskiego SUV-a składa się z silnika benzynowego w dwóch wersjach mocy, miękkiej hybrydy i hybrydy plug-in w dwóch odmianach mocowych. Ta ostatnia według zapewnień producenta jest w stanie przejechać nawet do 100 km w trybie bezemisyjnym. Poniżej pełna lista jednostek:
- 1.5 eTSI (mHEV) o mocy 150 KM z 7-biegową przekładnią DSG;
- 2.0 TSI o mocy 204 KM z 7-biegową przekładnią DSG;
- 2.0 TSI VZ o mocy 265 KM z 7-biegową przekładnią DSG;
- 1.5 eHybrid o mocy 204 KM z 6-biegową skrzynią automatyczną;
- 1.5 eHybrid VZ o mocy 272 KM z 6-biegową skrzynią automatyczną.
Inżynierowie Cupry wiedzą, że mocne silniki nie wystarczą
Cupra Terramar ma w standardzie sportowe zawieszenie (obniżone o 10 mm względem domyślnej konfiguracji platformy MQB Evo) z kolumnami MacPhersona z przodu i układem wielowahaczowym z tyłu. Inżynierowie dorzucili do tego progresywny układ kierowniczy dostosowujący siłę wspomagania do prędkości jazdy.
Rewolucją technologiczną jest elektryczne wsparcie hamulców, które pozwala precyzyjniej dozować siłę hamowania. Na życzenie odmiany VZ można doposażyć w wyczynowe, sześciotłoczkowe hamulce Akebono z tarczami o wymiarach 375 x 36 mm. Za stabilność pojazdu oprócz napędu 4Drive (w niektórych wersjach) odpowiada też układ DCC (Dynamic Chassis Control) z dwuzaworowymi amortyzatorami. Co ciekawe, w wersjach VZ podobno można całkowicie odłączyć ESP, a to już dziś niespotykane.
Z okazji współpracy z Pucharem Ameryki na początku sprzedaży Cupra Terramar będzie dostępna także w limitowanej edycji America's Cup. Na rynek trafi tylko niewiele ponad 1300 egzemplarzy z zarezerwowanym dla tej wersji wyposażeniem (20-calowe czarne alufelgi, czarna skóra Moonslate i logotypy America's Cup).
Cupra Terramar od razu po premierze trafiła do konfiguratora i można ją już zamawiać. Pierwsze egzemplarze nowego hiszpańskiego SUV-a dotrą do klientów jeszcze w listopadzie tego roku. Na start dostępne są trzy wersje silnikowe: 1.5 eTSI 150 KM za 173,8 tys. zł, 2.0 TSI 265 KM (VZ) w cenie 229,9 tys. zł i 272-konna hybryda plug-in (VZ) kosztująca 240,6 tys. zł.