Porsche 911 Turbo S w najnowszej odsłonie dysponuje mocą 650 KM, potrafi przyspieszać do „setki” w 2,7 s, a jego maksymalna prędkość dochodzi do 330 km/h. To bez wątpienia jedna z najszybszych i najlepiej prowadzących się wersji 911. Adresowana jest do klientów, którzy „cenią innowacje, technologiczną perfekcję i duże możliwości personalizacji pozwalające zapewnić unikalny charakter modelu w połączeniu z jego doskonałymi osiągami”. To cytat z teczki prasowej modelu, ale w 100 procentach odpowiadający rzeczywistości.
Okazuje się jednak, że są sposoby, by uczynić to auto jeszcze bardziej unikalnym. To stworzenie limitowanej wersji specjalnej. Jest ona owocem współpracy Porsche i brazylijskiego Embraera, znanego na świecie producenta samolotów. Szczerze mówiąc owoce są dwa, jeśli mówimy o modelach, lub dwadzieścia, jeśli mamy na myśli liczbę egzemplarzy. W ekskluzywnej ofercie wiązanej znajdzie się bowiem 10 sztuk Porsche 911 Turbo S oraz 10 samolotów Embraer Phenom 300. Cena przekracza 10 mln dolarów, z czego auto wycenione jest na minimum 205 tys., a resztę trzeba dołożyć do samolotu.
Porsche 911 Turbo S i Embraer Phenom 300E – limitowany duet
Nad serią limitowaną czuwały studia projektowe Porsche w Weissach, Stuttgarcie i Zell am See oraz Embraera w Melbourne i na Florydzie. Dzięki temu zarówno auto, jak i samolot dzielą charakterystyczne detale designu. To m.in. dwutonowy lakier Platinum Silver Metallic (błyszczący) i matowy Jet Gray Metallic (satynowy połysk) z listwami w kolorach Brillant Chrome i Speed Blue. Powłoka lakierowa nakładana jest w żmudnym, ręcznym procesie. Dodatkowo na potrzeby projektu opracowano specjalne logo inspirowane skrzydłem samolotu i tylnym spoilerem z pakietu Sport Design flagowego Porsche 911. Można je znaleźć na różnych elementach samochodu, w tym także we wnętrzu na zagłówkach oraz oznaczeniu limitowanej wersji. Jest ono również wyświetlane na podłoże przez ledowe projektory w momencie otwarcia drzwi. Odniesienia do lotnictwa umieszczono także na dolnej części spoilera i bo bokach kluczyka – to numery rejestracyjne odrzutowca N911EJ – oraz na progach, gdzie na aluminiowych listwach widać podświetlany na czerwono napis „No step”, który zwykle można zobaczyć na skrzydłach samolotów. Do tego tarcza zegarka z pakietu Sport Chrono ma nadrukowaną linię sztucznego horyzontu.
Warto podkreślić, ze tapicerka z czarnej i kredowej skóry z niebieskimi przeszyciami Speed Blue oraz czarna Alcantara na pokryciu deski rozdzielczej i kredowana podsufitce w parze z wykonanymi z karbonu czarnymi „plecami” foteli instalowane są w samochodzie ręcznie w Porsche Exclusive Manufaktur w Stuttgarcie i nie można zamówić takiego zestawu do żadnego innego modelu marki.
Sam dwusilnikowy odrzutowiec należy do najbardziej popularnych biznesowych modeli firmy. Jest pierwszym samolotem, który może być obsługiwany przez jednego pilota, a w zależności od zamówionej konfiguracji na pokład może zabrać do 10 osób. Jego prędkość maksymalna w wersji Enhanced to 0,8 Macha czyli 988 km/h, a zasięg – do 3723 km.
Porsche 911 Turbo S i Embraer Phenom 300E – dodatkowe gadżety
Każdy klient, który kupi ten odlotowy zestaw zostanie wyposażony w pakiet walizek Porsche Design (kabinówkę i dwie weekendowe) oraz będzie mógł zostać właścicielem specjalnej edycji nowego zegarka 1919 Globetimer UTC, nawiązującego stylem do projektu obydwu koncernów. Jego tarcza inspirowana jest kolorami lakierów auta i odrzutowca i ma nadrukowany wysokościomierz z pasem startowym, który w ciemności świeci na jasnoniebiesko. To efekt zastosowania specjalnego materiału Superluminova. Wskazówki i oznaczenia godzin świecą na jasnozielono. Datownik pokazuje logo Embraera w formie małego samolotu, a czarny skórzany pasek z przeszyciami Speed Blue wykonany jest ze skóry stosowanej w Porsche.
Tak jak wspominaliśmy, limitowana seria ograniczona jest do 10 zestawów auto/samolot i z pewnością będzie należeć do grona najbardziej unikalnych na świecie. Przyznacie, że to odlotowa propozycja.