- W przypadku napędu sięgnięto po technikę znaną z nowego Renault Zoe (silnik produkowany we Francji)
- Szacowany zasięg od 180 km (w cyklu uśrednionym WLTP) do 250 km (WLTP w mieście)
- W przypadku zasilania z domowego gniazdka (jedna faza, 2,3 kW i 10 A) na naładowanie do pełna potrzeba 13,5 godz.
Renault Twngo Z.E. to elektryk z napędem na tylne koła. A z czym może się kojarzyć tylny napęd? Nietrudno zgadnąć, że Renault obiecuje dużą frajdę z prowadzenia i chwali się różnymi trybami jazdy (trzy poziomy odzyskiwania energii po zwolnieniu pedału gazu). Póki co pozostaje wierzyć na słowo i oczekiwać na pierwsze jazdy testowe. Niestety, klienci w Polsce będą musieli obejść się ze smakiem. Jak informuje Janusz Chodyła z Renault Polska, francuski koncern nie planuje wprowadzenia modelu do naszego kraju.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPod zgrabną karoserią ukryto ciekawą technikę. Renault po raz pierwszy zastosowało akumulator (8 celi, napięcie 400 V) z systemem chłodzenia wodą. Sama bateria to najnowsza konstrukcja litowo-jonowa, opracowana wspólnie z koreańskim LG Chem (firma ma zakład w Polsce). Dostosowano ją do ładowania z mocą do 22 kW (ładowarka trójfazowa), co oznacza zwiększenie zasięgu o ok. 80 km w ciągu 30 minut (od 0 do 80 proc. pojemności baterii). W przypadku zasilania z domowego gniazdka (jedna faza, 2,3 kW i 10 A) na naładowanie do pełna potrzeba 13,5 godziny.
W przypadku napędu sięgnięto po technikę znaną z nowego Renault Zoe (silnik produkowany we Francji). Nie oznacza to jednak mocy ponad 100 KM jak w Zoe czy zbliżonych osiągów. Twingo Z.E. skrywa bowiem silnik synchroniczny o mocy 82 KM i 160 Nm momentu obrotowego. A to oznacza sprint do 50 km/h w ciągu 4 sekund. Maksymalna prędkość do 135 km/h (tak samo jak w Zoe). Szacowany zasięg od 180 km (w cyklu uśrednionym WLTP) do 250 km (WLTP w mieście).
Choć elektryczne Twingo skrywa komponenty z Francji, to jednak powstaje w innym kraju. Produkcja auta odbywa się w Słowenii.