W świecie pełnym nowych, nowszych i jeszcze nowszych technologii przyzwyczailiśmy się, że wszystko jest proste i łatwo dostępne. Naciskamy przycisk – i działa. W pędzącym tempie życia nie mamy czasu ani wiedzy, żeby zagłębiać się w tajniki funkcjonowania otaczających nas przedmiotów, bowiem wymagałoby to eksperckiej wiedzy w bardzo, bardzo wielu dziedzinach.
Mimo tego dzisiaj spróbujemy przybliżyć Ci – w maksymalnie prosty i przystępny sposób – zasadę działania hybrydy plug-in. Nie tylko po to, żeby zaspokoić Twoją ciekawość i podwyższyć Twoje kompetencje jako kierowcy. Główny powód jest taki, że hybryda typu PHEV (plug-in) to prawdziwy cud techniki. Nie spodziewasz się, jak wiele musi się zadziać, kiedy Ty po prostu wciskasz gaz, a auto płynnie rusza do przodu.
Co się wtedy dzieje?
Przy pedale gazu znajduje się czujnik i na podstawie jego sygnału komputer sterujący napędem hybrydowym analizuje, jak dynamicznie chcesz ruszyć. Następnie oblicza, czy do osiągnięcia wymaganego przez Ciebie przyspieszenia wystarczy silnik elektryczny, czy też trzeba uruchomić również silnik spalinowy.
Weźmy pod lupę ten pierwszy wariant.
Jeżeli zapadnie decyzja, że napęd elektryczny da sobie radę, komputer sprawdza stan naładowania akumulatora i jeżeli jest wystarczający, to Twoja Skoda Octavia RS iV płynnie i bezszelestnie rusza z miejsca, używając wyłącznie silnika elektrycznego. Energia do jego napędu czerpana jest z akumulatora trakcyjnego o pojemności 13 kilowatogodzin, a maksymalny zasięg na prądzie to nawet 60 km.
Kiedy trzeba będzie zredukować prędkość jazdy, to silnik elektryczny zacznie funkcjonować jak generator prądu. Spowalniając auto, będzie ładował akumulator, aby później mógł znowu skorzystać z nagromadzonej w nim energii. To właśnie rekuperacja energii podczas hamowania czyni hybrydę Skody tak oszczędną podczas jazdy miejskiej, bo energia rozpędzonego samochodu nie jest tracona bezpowrotnie na ciepło w hamulcach, tylko wykorzystana do ładowania akumulatora.
Do tej pory wszystko wygląda prosto – ale to złudna prostota. To dlatego, że akumulator wytwarza prąd stały, a do napędu silnika elektrycznego potrzebny jest prąd zmienny. Dlatego między akumulatorem trakcyjnym a silnikiem elektrycznym znajduje się urządzenie zwane falownikiem lub inwerterem, które zajmuje się właśnie przemianą prądu stałego w zmienny. Zarówno silnik elektryczny, jak i elektronika wysokiej mocy muszą mieć zapewnione odpowiednie chłodzenie i takie też ma Skoda Octavia RS iV.
A co będzie kiedy energiczniej wciśniesz gaz?
Wtedy sprzęgło, które znajduje się między skrzynią biegów a silnikiem spalinowym, zostaje załączone. Startuje silnik spalinowy 1.4 TSI, a wcześniej komputer wybrał odpowiedni bieg w dwusprzęgłowej skrzyni. Sama skrzynia DSG to też mały cud techniki.
Tak naprawdę są to dwie równoległe skrzynie biegów. Kiedy jedziesz na pierwszym biegu, to odpowiada za to pierwsza skrzynia, a druga już czeka z włączonym drugim biegiem. Kiedy przychodzi moment zmiany biegu, komputer wyłącza sprzęgło pierwszej skrzyni i załącza je w drugiej – jedziesz na drugim biegu, a w tym czasie pierwsza skrzynia już przygotowuje trzeci bieg do dalszej jazdy. Geniusz tego rozwiązania polega na tym, że w momencie zmiany biegu praktycznie nie ma przerwy w „ciągu” i auto cały czas przyspiesza, dzięki czemu rozpędzanie przebiega wyjątkowo płynnie.
Kiedy rozpędzisz się już do wymaganej prędkości, prawdopodobnie silnik spalinowy wyłączy się i – o ile akumulator jest naładowany – Skoda Octavia RS iV znowu pojedzie tylko na prądzie. Aby możliwe było zatrzymanie silnika spalinowego bez zatrzymywania samochodu, sprzęgło między silnikiem a skrzynią biegów musi zostać rozłączone.
Dzięki temu, że Octavia RS iV to hybryda typu plug-in (PHEV) którą można ładować z domowego gniazdka elektrycznego, to stosunkowo duży akumulator umożliwia częstą pracę napędu hybrydowego w trybie czysto elektrycznym. W zwykłych hybrydach (HEV) nieładowanych z gniazdka jazda na samym prądzie możliwa jest tylko na bardzo krótkich odcinkach i przy niskiej prędkości jazdy, tymczasem Octavia RS iV potrafi jechać na samym prądzie aż do 140 km/h.
No dobrze, ale to przecież nie jest jeszcze technika rakietowa – dlaczego więc tak się upieramy z tym cudem techniki? To proste – dlatego, że wszystkie opisane procesy w układzie napędowym dzieją się automatycznie.
Skoda sama wie, kiedy i jakiego rodzaju napędu użyć, aby jazda była maksymalnie oszczędna, a jednocześnie dostarczyła kierowcy maksimum satysfakcji i komfortu. I tak naprawdę hybrydowa Skoda plug-in nie wymaga od kierowcy żadnych dodatkowych umiejętności na tle zwykłego auta benzynowego, poza podłączaniem auta do ładowania.
Dla kogoś, kto choć trochę interesuje się techniką, prawdziwie fascynująca jest płynność, z jaką działa napęd hybrydowy typu plug-in. Przecież mamy tu do czynienia z potężną mocą (245 KM) i momentem obrotowym rzędu 400 Nm, a mimo tego przełączanie rodzaju napędu odbywa się niemal niewyczuwalnie.
Kiedy dodajemy gazu, hamujemy, znowu przyspieszamy, pod maską Octavii RS iV dzieje się naprawdę dużo, ale technika została skonstruowana tak, aby nie absorbowała uwagi kierowcy. I tak dokładnie powinno być.
Kiedy zużyjemy już cały prąd, jakim w nocy naładowaliśmy akumulator, to pałeczkę automatycznie przejmuje silnik spalinowy. Co więcej, tak naprawdę dba on także o to, aby akumulator nigdy nie wyładował się całkowicie. A to oznacza, że nawet po „wyjeżdżeniu” prądu, możecie liczyć na elektryczne wsparcie np. podczas manewru wyprzedzania.
Czy opowiedzieliśmy o wszystkim?
Oczywiście, że nie. Ale nawet dla fana nowoczesnych technologii to już jest ten moment, kiedy można wsiąść do samochodu i po prostu cieszyć się tym, co potrafi. 60 km zasięgu elektrycznego (wg cyklu pomiarowego WLTP) wystarczy do codziennej jazdy po mieście, przy codziennym nocnym ładowaniu z gniazdka. A nocne ładowanie w domu jest najbardziej optymalne, bo najtańsze.
Jeżeli masz w domu fotowoltaikę, to pojedziesz Skodą Octavią RS iV nawet za darmo w granicach zasięgu elektrycznego. Jednocześnie będziesz mieć pełnowartościowe auto spalinowe, świetne na dalekie trasy, z możliwością szybkiego uzupełnienia zbiornika paliwa na każdej stacji benzynowej. Hybryda plug-in od Skody to także idealne rozwiązanie dla tych, którzy zastanawiają się, czy wybrać auto elektryczne, czy może jeszcze spalinowe. Na dziś hybryda PHEV (Plug-in Hybrid Electric Vehicle) to wysoce rozsądne rozwiązanie.