- Kia w 2026 r. chce rocznie sprzedawać milion samochodów elektrycznych
- Producent zaprezentował trzy modele. Już w 2024 r. mają być produkowane
- Dwa z nich to jeszcze modele koncepcyjne, ale z ciekawymi ekologicznymi rozwiązaniami, trzeci jest już niemal gotowy
Kia nie żartuje, już w 2026 r. chce sprzedawać rocznie milion elektrycznych samochodów, a w 2030 r. aż 1 mln 600 tys. szt. na rok, co da 38 proc. globalnej sprzedaży koncernu. Oczywiście z obecną gamą nie jest to możliwe, dlatego podczas specjalnego wydarzenia w Korei pokazano aż trzy nowe samochody: EV3, EV4 i EV5.
To auta, które są skierowane do większej grupy osób i mają być atrakcyjne cenowo. Oczywiście warto zaznaczyć, że atrakcyjne cenowo jak na auta elektryczne. Nie ma co myśleć o zrównaniu się cen aut elektrycznych ze spalinowymi.
- Przeczytaj także: Kupisz auto, masz je zarejestrować. Sprzedasz, masz o tym zawiadomić. Od stycznia nowe zasady i kary
Kia EV3 - grzyby stworzą ci deskę rozdzielczą
Najmniejsza Kia EV3 na razie została przedstawiona w formie koncepcyjnej, jednak zbliżonej do produkcyjnej. Ma być to niewielki crossover, którego sylwetka kontynuuje linię stylistyczną obraną przy modelu EV9. Jest niewielkie, jednak to nie do końca znaczy, że mały, bowiem konkurować ma z autami pokroju Peugeota e-2008 będący autem wystarczająco dużym, by spakować się na wakacje.
Wnętrze ma być rzecz jasna ekologiczne, jednak mają to być nie tylko materiały z recyklingu, ale także elementy naturalnie wyhodowane, a nie wyprodukowane. Tak przynajmniej jest w koncepcyjnym modelu, który ma deskę rozdzielczą zrobioną z grzyba, a konkretniej z grzybni, która została wyhodowana na polach uprawnych. Według producenta to materiał wytrzymały i miękki. Bez wątpienia przy dobrej hodowli jest także ekologiczny.
- Przeczytaj także: Jedna marka zdominowała ranking sprzedaży aut w Polsce. Ma sześć aut w pierwszej dziesiątce
Kia EV4 - stworzony z konopii i orzecha
Z kolei Kia EV4 swoją sylwetką przypomina już dobrze znaną EV6. Jego kształt przypomina liftbacka, choć producent twierdzi, że jest to sedan, a nawet "nowy typ sedana EV". W każdym razie forma samochodu nie przypomina podniesionego crossovera, choć na grafikach można zauważyć, że czarne listwy wokół nadkoli trochę mają dać takie wrażenie.
Wewnątrz także dominują naturalne materiały. Wełna z recyklingu barwiona naturalnymi barwnikami, m.in. z łupin orzecha włoskiego i korzenia marzanny. Producent eksperymentuje także z konopią, którą łatwo się hoduje i nie wymaga wielu zasobów.
- Przeczytaj także: Które auta tracą na wartości najmniej, a które najwięcej? Wyniki rankingu Mistrz Wartości 2023
O obu tych samochodach nie wiadomo jeszcze zbyt wiele, jednak mają one trafić do produkcji w 2024 r., zatem ich rozwój jest już w zaawansowanej fazie. Mniejszy z modeli ma startować od ceny ok. 35 tys. dol. (ok. 150 tys. zł).
Kia EV5 - rodzinny SUV na prąd
Producent pochwalił się także już niemal gotowym produktem – modelem EV5. To SUV z pogranicza segmentu C i D, którego stylistyka mocno przypomina EV9. Gabarytowo to prawdopodobnie konkurent Tesli model Y.
Ciężko natomiast coś powiedzieć o akumulatorach, które mogłyby się pojawić w Europie. Producent podał na razie warianty na Chiny, gdzie auto pojawi się w pierwszej kolejności oraz na Koreę Południową. Tam wyglądają one następująco:
Chiny
- 64 kWh i 218 KM FWD (Standard Range);
- 88 kWh i 218 KM FWD (Long Range);
- 88 kWh i 218 KM i 95 KM (Long Range AWD).
Korea Południowa
- 58 kWh i 218 KM FWD (Standard Range);
- 81 kWh i 218 KM FWD (Long Range);
- 88 kWh i 218 KM + 95 KM (Long Range AWD).
Przy koreańskim wariancie producent dodał, że opcje są w fazie dopracowywania. Ostatnia wersja ma deklarowaną moc systemową równą 306 KM.
Zasięg w wersjach chińskich według tamtejszego cyklu pomiarowego CLTC miałby wynosić:
- Standard Range do 530 km;
- Long Range do 720 km;
- Long Range AWD do 650 km.
Kia EV5 - ergonomia pozostała
Kia EV5 będzie mogła jechać w trybie obsługi jednego pedału (i-Pedal), ma być także wyposażony w pompę ciepła, a wnętrze jest wyczyszczone ze zbędnych przycisków. Na szczęście te, które zostały, częściowo są fizyczne. Pozostała też opcja regulacji temperatury z deski rozdzielczej, a nie tylko z ekranu.
- Przeczytaj także: Resort infrastruktury pracuje nad nowymi tablicami rejestracyjnymi. Będą pomarańczowe
Wyświetlacze będą aż trzy, choć są schowane pod jedną taflą szkła. Za kierownicą znajdzie się ekran 12,3-calowy do wyświetlania zegarów, drugi będzie miał 5 cali i będzie pokazywał ustawienia klimatyzacji, a trzeci odpowiada za multimedia, znajduje się na środku deski rozdzielczej i również ma 12,3 cala.
W tym modelu Koreańczycy chwalą się również fotelami, które można ustawić w pozycji relaksacyjnej, a także 4-litrowym schowkiem z funkcją grzania do 55 st. C i chłodzenia do 5 st. C. Kia twierdzi, że można tam pogrzać napoje i utrzymać temperaturę ciepłych posiłków.
Samochód ma kosztować ok. 50 tys. dol. (ok. 215 tys. zł), a w Europie pojawi się na przełomie 2024 i 2025 r.