Auto Świat > EV > Wiadomości > Elektryfikacja? Lamborghini postoi. Włosi opóźniają premierę pierwszego elektryka

Elektryfikacja? Lamborghini postoi. Włosi opóźniają premierę pierwszego elektryka

Lamborghini zapowiada, że przedstawi światu samochód elektryczny, ale zupełnie się z tym nie spieszy. Co więcej, teraz opóźnia premierę supersamochodu napędzanego prądem. Włosi czekają i uczą się na błędach innych marek koncernu.

Lamborghini
LamborghiniŹródło: Auto Świat / Krzysztof Wojciechowicz
  • Lamborghini zapowiada premierę samochodu elektrycznego, ale opóźnia ją o rok
  • Wizja przyszłości firmy zakłada elektryfikację segmentu samochodów sportowych
  • Lamborghini rewiduje swoje plany i czeka na odpowiednie warunki rynkowe

Stephan Winkelmann, dyrektor generalny Lamborghini, w poniedziałkowym oświadczeniu, poinformował o wizji firmy na przyszłość, w której elektryfikacja jest nieodłącznym elementem segmentu samochodów sportowych. Winkelmann, podczas briefingu w siedzibie firmy w Sant'Agata Bolognese, podkreślił, że aktualne warunki rynkowe nie są jednak jeszcze sprzyjające dla całkowitego przejścia na napęd elektryczny w niszy, którą reprezentuje Lamborghini.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Elektryczne Lambo? Za jakieś cztery lata

Dyrektor generalny wskazał, że rynek elektrycznych superaut osiągnie pełną dojrzałość najwcześniej w latach 2025-2026. Lamborghini planuje z kolei wprowadzić elektryczny model w 2029 r. Włosi więc zrewidowali swoje plany i opóźniają premierę o rok.

Lamborghini, należące do grupy Volkswagena jest znacznie ostrożniejsze niż inne marki koncernu, które już dawno postawiły na elektryfikację. To jednak VAG-owi nie wyszło na dobre. Warto zauważyć, że debiut elektrycznego Lamborghini nastąpi po premierze ich konkurenta, Ferrari, które zaplanowało wprowadzenie swojego pierwszego modelu EV już w przyszłym roku.

Włosi są bardzo ostrożni

Lamborghini, wyraźnie sygnalizuje, że przygotowuje się do zmian w świecie luksusowych samochodów sportowych. Planowane wprowadzenie na rynek pierwszego EV jest odpowiedzią na rosnące wymagania ekologiczne i pokazuje gotowość marki do ewolucji. Pozostaje pytanie, czy klienci będą chętni na taki pojazd. Historia Porsche pokazuje, że popyt na sportowe elektryki jest ograniczony, choć jest to zupełnie inna klasa pojazdów i klientów.

Mateusz Pokorzyński
Mateusz Pokorzyński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków