Firma Fisker, znana z produkcji samochodów elektrycznych, od lutego br. znajduje się pod presją. Sytuacja gospodarcza, silna konkurencja i ograniczone wydatki klientów zmusiły firmę do poszukiwania alternatywnych rozwiązań.
Fisker bankrutuje, ale nadal będzie sprzedawał samochody
Teraz austriacki oddział Fisker GmbH złożył wniosek o ochronę przed bankructwem. Firma nadal bada wszystkie dostępne opcje, aby zmaksymalizować wartość swojej globalnej działalności. Inne oddziały firmy nie są objęte procesem restrukturyzacji i będą nadal działały normalnie. Firma zapewnia także, że nadal będzie płaciła swoim pracownikom oraz sprzedawała i serwisowała pojazdy.
"Składając wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego poprzez samodzielne zarządzanie Fisker Austria zyskuje przestrzeń do ochrony swojej działalności podczas przeprowadzania strategicznej transakcji maksymalizującej wartość lub innego sposobu sprzedaży aktywów", przekazał w oświadczeniu rzecznik Fisker.
O problemach wiadomo było nie od dziś
23 kwietnia producent pojazdów elektrycznych poinformował, że Fisker może być zmuszony do złożenia wniosku o ochronę przed bankructwem w ciągu 30 dni, jeśli nie uzyska odpowiedniej ulgi od swoich wierzycieli i wystarczającej płynności, aby sprostać obecnym zobowiązaniom dłużnym.
Niepewność co do przyszłości firmy Fisker utrzymuje się, ale firma zapewnia, że nadal bada wszystkie dostępne opcje, aby zmaksymalizować wartość swojej globalnej działalności.