Volvo EM90 to światełko w tunelu dla tych, którzy myśleli, że w przyszłości będziemy skazani na elektryczne SUV-y. Powiew świeżości pojawi się w zapomnianym dziś segmencie... minivanów! Nie tak dawno samochód o takim nadwoziu wprowadzili do europejskiej oferty Japończycy. Hybrydowy Lexus LM 350h to jednak nie koniec tegorocznych zaskoczeń, bo już w listopadzie poznamy następnego przedstawiciela tego gatunku. Bardziej zdziwiłby nas chyba tylko jacht albo helikopter z logo Volvo.

Volvo EM90 będzie skandynawską salonką na kołach

Volvo na razie nie zdradza zbyt wiele. Wiadomo, że samochód, o którym mowa, to w pełni elektryczny minivan klasy premium, który zadebiutuje 12 listopada 2023 r. Tego samego dnia zostanie uruchomiona przedsprzedaż dla klientów w Chinach. A co z innymi rynkami? Volvo EM90 ma być modelem globalnym, co oznacza, że najpewniej dotrze także do Europy.

Szwedzi mówią "po marketingowemu", że EM90 będzie mobilnym skandynawskim salonem pozwalającym nie tylko na podróże z punktu A do punktu B, ale też tworzącym przestrzeń do życia – relaksu, pracy, spotkań i oddawaniu się głębokim refleksjom. W skrócie będzie to po prostu luksusowe auto segmentu MPV. To zaś naprowadza nas na pewien trop...

Volvo EM90 może bazować na innym aucie koncernu Geely

Luksusowy minivan z elektrycznym napędem? Chiński koncern Geely, właściciel Volvo, ma już takie auto w ofercie. To zaprezentowany w połowie 2022 r. Zeekr 009 z gigantycznym, bo aż 140-kWh akumulatorem CATL pozwalającym na przejechanie ponad 800 km (wg chińskich pomiarów CLTP). Auto ma 5,2 m długości i rozstaw osi wynoszący 3,2 m, a w jego luksusowej kabinie może zasiąść sześć osób.

Jeśli Volvo EM90 będzie z nim blisko spokrewnione, może otrzymać równie zaawansowany układ elektryczny. 544-konny Zeekr 009 z dwoma silnikami i napędem 4x4 jest obecnie najszybszym produkcyjnym minivanem na świecie – do "setki" przyspiesza w zaledwie 4,5 s. Czy Szwedzi też pójdą tą drogą? Tego dowiemy się 12 listopada.