Auto Świat Klasyki Oldtimer S jak specjalny, czyli Mercedes klasy S ma 50 lat

S jak specjalny, czyli Mercedes klasy S ma 50 lat

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Wraz z modelem W116 Mercedes rozpoczął pisanie nowego rozdziału w historii firmy. 50 lat temu po raz pierwszy limuzyna dla prezesa została nazwana klasą S, a wszyscy producenci aut dość szybko uznali ją jako punkt odniesienia dla swoich pojazdów. Dziś wracamy do 1972 roku i prezentujemy kulisy powstania pierwszej "eski".

Mercedes klasy S W116
Zobacz galerię (49)
Auto Świat
Mercedes klasy S W116

Gdy w sierpniu 1972 roku w Monachium otwierano igrzyska olimpijskie, nowo opracowane auto robiło właśnie ostatnie okrążenia na fabrycznym torze Mercedesa w Untertürkheim. Motto tego wyjątkowego sportowego wydarzenia "Najważniejszą rzeczą nie jest zwycięstwo, a samo uczestnictwo" nie bardzo pasowało do najnowszego Mercedesa – wszystko poniżej złotego medalu ludzi ze Stuttgartu w ogóle nie interesowało. Właściwie byłoby to nawet niegodne – w końcu nazwa klasa S wzięła się od "klasy specjalnej"". Mercedes pierwszy raz użył takiej nazwy do określenie swojej najbardziej prestiżowej limuzyny.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard