Na powodzenie nowego modelu na pewno wpływ miał jego projektant – słynny Bruno Sacco, twórca wielu modeli Mercedesa, m.in. 190 E, klasy S W126 i W 140, roadstera R 129, klas C, E oraz A.
Mercedes SLK – metalowy, składany dach testowany 20 tys. razy
Mercedes SLK (R 170) miał 3995 mm długości – o całe pół metra mniej od swojego starszego brata, czyli modelu SL (R 129). Nowością był składany metalowy dach vario. Dzięki niemu SLK w 25 sekund mógł przekształcić się z coupe w roadstera. Konstrukcja dachu została tak sprytnie zaprojektowana, że zajmował on mało miejsca pod pokrywą bagażnika i dzięki temu praktycznie nie ograniczał jego pojemności.
Rozkładaniem i składaniem dachu w Mercedesie SLK zajmuje się system elektrohydrauliczny z pięcioma cylindrami hydraulicznymi. Mechanizm jest dość skomplikowany, ale niezawodny – jeszcze przed oficjalną prezentacją inżynierowie Mercedesa przetestowali 30 prototypów składanego metalowego dachu – każdy z nich został 20 tysięcy razy zamknięty i otwarty. W normalnej eksploatacji odpowiadało to zamknięciu i otwarciu dachu 6 razy dziennie przez 10 lat.
Metalowy, składany dach w Mercedesie SLK znacznie zwiększył funkcjonalność auta, pozwalał bowiem na eksploatację także zimą, nawet w największe mrozy czy śnieżyce. Był także bezpieczny – potwierdziły to testy, łącznie z dachowaniem. Przy złożonym dachu bezpieczeństwo kierowcy i pasażerowi zapewniały dwa solidne pałąki nad ich głowami oraz wzmocnione słupki A.
Mercedes SLK pozwolił stutgardzkiej firmie odmłodzić swoją klientelę – model SLK chętnie wybierali ludzie młodzi oraz panie.
Pierwsza wersja Mercedesa SLK oferowana była z silnikami benzynowymi 4- i 6-cylindrowymi. Na początek oferowano model SLK 200 z silnikiem o mocy 136 KM, potem SLK 200 Kompressor – 162 i 192 KM, 230 Kompressor – 197 KM, SLK 320 – 218 KM oraz topową wersję SLK 32 AMG z silnikiem o mocy 354 KM. Tego ostatniego zbudowano zaledwie 4333 sztuk, z czego połowę wyeksportowano do USA.
Mercedes SLK – rasowy wygląd i cieplny szal w zagłówku
Drugą generację Mercedesa SLK zaprezentowano w marcu 2004 r. Auto stało się jeszcze bardziej rasowe, a to dzięki zmienionym przednim światłom oraz grillowi – SLK przypominał teraz dużego SL-a. Duże zmiany zaszły też pod maską auta – oprócz silników 4- i 6-cylindrowych pojawił się motor V8 o mocy 360 KM w wersji SLK 55 AMG oraz 400 KM w SLK 55 AMG Black Series.
W drugiej generacji SLK pojawiła się też absolutna nowość – pierwszy na świecie nawiew ciepłego powietrza na szyję kierowcy i pasażera z zagłówka. Airscarf, bo tak nazwano ów wynalazek, zapewniał większy komfort podróżowania, pozwalał jeździć z otwartym dachem także w chłodne dni.
Mercedes SLK – najbardziej niezawodny wg TUV
Trzecia generacja Mercedesa SLK pojawiła się w 2011 r. Zmieniono mocno przód, w wyniku czego auto straciło swój sportowy pazur, ale taka była właśnie wtedy estetyka stylistów Mercedesa. Właściciele 3. generacji SLK mogli pocieszać się, że ich auto nie jest wprawdzie ładne, ale za to niezawodne – potwierdził to raport TUV, w którym SLK uznano za najmniej usterkowe auto na rynku niemieckim, z wynikiem 2,4 proc. Oznacza to, że na 100 SLK, które zgłaszały się na przegląd, jakiekolwiek usterki stwierdzono statystycznie w 2,4 przypadków.
Przy okazji liftingu w 2015 r. zmieniono nazwę – zniknęła SLK, a pojawiła się SLC. Zmiany w nazewnictwie wprowadzono wtedy w całej gamie modeli Mercedesa. Ale to nie był koniec niespodzianek – w marcu 2019 r. Mercedes ogłosił, że po 23 latach przestaje produkować model SLC i jego następcy nie będzie.
Mercedes SLK – kandydat na klasyka
Mercedes SLK to bardzo mocny kandydat na klasyka – szczególnie auta 2. generacji. Warto się nim zainteresować, bo oferta jest duża, a ceny jeszcze umiarkowane. Najtańsze będą oczywiście auta pierwszej serii z lat 1996-2004. Wyceniane są na 14-17 tys. zł.
Za modele 2. generacji z lat 2004-2011 trzeba zapłacić 30-35 tys. zł. I tymi właśnie najlepiej się zainteresować.
Trzecia generacja Mercedesa SLK z lat 2011-2019 jest najdroższa – wyceniana jest na 70-80 tys. zł. Topowa wersja SLK 55 AMG z silnikiem 5.5/V8 o mocy 422 KM oferowana jest rzadko i kosztuje od 120 do 190 tys. zł.