Agresywnie wszedł na jezdnię? Śledczy drążą wypadek Renault w Krakowie [KOMENTARZ]
Bez względu na to, czy pieszy, którego policja poszukiwała w związku ze śmiertelnym wypadkiem Renault Megane RS w Krakowie w połowie lipca, sam skontaktował się z polskimi organami ścigania, czy też rzeczywiście został ustalony dzięki zaawansowanym czynnościom operacyjnym, można i warto zadawać sobie pytanie: czemu to służy? Czy pieszemu grozi odpowiedzialność karna w związku z wypadkiem spowodowanym i zawinionym – wszystko na to wskazuje – przez kompletnie pijanego kierowcę? Czy organy ścigania naprawdę nie mają nic innego do roboty?