- Atrakcyjny, oryginalny wygląd to duży plus tego modelu
- Pod maską tego egzemplarza nie ma topowego V6, ale silnik 2.0/211 KM nieźle sobie radzi
- Układ kierowniczy psuje frajdę z prowadzenia
Infiniti Q60 jest jednym z tych samochodów, obok których nie można przejść obojętnie. To przede wszystkim zasługa stylistyki, która zwraca uwagę już na pierwszy rzut oka. Pytanie tylko, czy reszta samochodu jest równie udana, jak forma karoserii.
Potężna atrapa chłodnicy, wąskie przednie i tylne światła oraz podwójny układ wydechowy to tylko uzupełnienie – ale jakże istotne! – obłego nadwozia. Wszystko to luksusowemu japońskiemu coupé nadaje nieco sportowy sznyt.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoInfiniti Q60 2.0 turbo - kokpit już nie tak szykowny
Wnętrze już nie jest tak bardzo interesujące. Panują tutaj szarości, a środkowa konsola z wbudowanymi dwoma ekranami sprawia wrażenie przyciężkiej. Za to do jakości materiałów oraz wykonania nie można się przyczepić nawet w najmniejszym stopniu. Poza tym powody do zadowolenia dają odpowiednio wyprofilowane fotele (czytaj: komfortowe) oraz możliwość znalezienia poprawnej pozycji przez prowadzącego niemal każdego wzrostu. W Q60 da się jednak odczuć, że jest to coupé. Wystarczającą ilość miejsca oferuje tylko z przodu, i to wyłącznie na nogi – wysokim osobom może brakować centymetrów nad głową.
Nie można natomiast narzekać na brak koni mechanicznych. Wprawdzie nie jest to topowe 3.0 V6 o mocy 405 KM, ale i tak bazowa 2-litrowa jednostka generująca 211 KM potrafi dynamicznie wprawić w ruch auto ważące ponad 1,7 tony. Oczywiście, najlepiej robi to w sportowym ustawieniu podzespołów, gdy silnik ostrzej reaguje na wciskanie pedału gazu, a skrzynia biegów sprawniej i przy wyższym poziomie obrotów zmienia kolejne przełożenia. Nie dajcie się jednak zwieść dynamicznej stronie pojazdu. Gdy powrócicie do standardowych nastawów, auto stanie się bardziej dystyngowane (choć wcale nie powolne) i nie będzie zachęcać do sprintów pomiędzy skrzyżowaniami. Szczerze mówiąc, taki sposób podróżowania bardziej pasuje do charakteru Q60.
Jedno jest pewne – niezależnie od tego, z jaką prędkością podróżujemy i który tryb jazdy wybierzemy, nic nie usprawiedliwia działania układu kierowniczego. Kierowca wydaje polecenia, a koła skręcają z dużym opóźnieniem. Sprawia to wrażenie, jakby kierownica nie była bezpośrednio z nimi połączona. Jest w tym trochę prawdy, bo tradycyjna kolumna kierownicza działa tylko w razie awarii elektronicznego układu, który przekazuje polecenia z kierownicy do zębatki.
Poważnych zastrzeżeń nie wzbudza natomiast praca zawieszenia. W wystarczającym stopniu tłumi nierówności nawierzchni, a podczas dynamicznego pokonywania zakrętów zapobiega nadmiernym przechyłom karoserii.
Ceny Q60 w wersji Premium zaczynają się od 184 600 zł. Tymczasem Lexus RC 300 (245 KM) kosztuje od 199 400 zł. Testowane Q60 w najdroższej wersji Premium Tech to wydatek 211 830 zł, gdy tymczasem topowe RC 300 (Prestige) jest za 261 900 zł.
Infiniti Q60 2.0 Turbo - to nam się podoba
Stylistyka nadwozia, zestrojenie zawieszenia, dynamiczna jednostka napędowa, sprawne działanie skrzyni biegów.
Infiniti Q60 2.0 Turbo - to nam się nie podoba
Mało intuicyjna obsługa urządzeń pokładowych, układ kierowniczy nie daje prowadzącemu należytego wyczucia drogi.
Infiniti Q60 2.0 Turbo- naszym zdaniem
Układ kierowniczy zafundowany Q60 nie dyskwalifikuje tego auta, ale poważnie psuje frajdę z prowadzenia. Na szczęście efektowna stylistyka nadwozia, dynamiczny silnik, dopracowane zawieszenie i korzystna cena z nawiązką rekompensują ten niedostatek.
Infiniti Q60 2.0 Turbo Premium Tech - dane techniczne
| Silnik: typ/cylindry/zawory | benzynowy turbo/R4/16 |
| Pojemność skokowa | 1991 cm3 |
| Moc maksymalna | 211 KM/5500 obr./min |
| Maks. moment obrotowy | 350 Nm/1250 obr./min |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,3 s |
| Prędkość maksymalna | 235 km/h |
| Średnie spalanie | 6,8 l/100 km |
| Skrzynia biegów/napęd | aut. 7-biegowa |
| Napęd | tylny |
| Długość/szerokość/wysokość | 4690/1820/1390 mm |
| Rozstaw osi | 2850 mm |
| Pojemność bagażnika | 342 l |
| Masa rzeczywista/ładowność | 1772 kg/368 kg |
| Gwarancja mechaniczna/perforacyjna | 3 lata lub 100 tys. km/12 lat |
| Przeglądy | wg wskazań komputera |
| Cena podstawowa testowanej wersji | 211 830 zł |
| Cena testowanego auta | 218 610 zł |
Galeria zdjęć
1/15 2/15 
3/15 
4/15 Jakość wykończenia jest wzorowa. Natomiast zbyt wolne działanie dotykowego ekranu może być irytujące. Wygodna pozycja za kierownicą
5/15 Wskaźniki bez ozdobników mają duże cyfry. Dzięki temu do ich czytelności nie zgłaszamy żadnych zastrzeżeń
6/15 
7/15 W sportowym trybie samochód staje się znacznie dynamiczniejszy
8/15 Niektóre funkcje uruchamia się klawiszami. To nieco poprawia obsługę
9/15 Fotele okazują się bardzo wygodne i mają świetne podparcie z boku
10/15 Tylne miejsca należy traktować awaryjnie i najlepiej tylko dla dzieci
11/15 Bagażnik o pojemności 342 l to słaba wartość, nawet jak na coupé. Załadunek utrudnia wysoko poprowadzony próg
12/15 Oprócz wersji 2.0 jest jeszcze podwójnie doładowane 3.0 o mocy 405 KM
13/15 
14/15 
15/15 