Mówisz: „Jeep”, myślisz: „terenówka”. Ale czasy się zmieniają, a wraz z nimi oczekiwania klientów, o czym świadczy coraz większa popularność SUV-ów. W Jeepie Compassie drugiej generacji, który właśnie wjechał do salonów, próżno szukać więc typowych dla terenówek cech, takich jak ramowa konstrukcja nadwozia czy blokady mechanizmów różnicowych każdej osi.
Ale dziedzictwo zobowiązuje i amerykański, a właściwie włosko-amerykański producent nie zapomina o tym, oferując Compassa w offroadowej wersji Trailhawk. Oprócz solidnych osłon podwozia i asystenta zjazdu ze wniesień odmiana ta ma terenowe zawieszenie, zapewniające większy prześwit, rozbudowany system napędu 4x4 z niskim przełożeniem oraz dodatkowy tryb offroadowy (Skały). Wyróżnikiem Trailhawka jest też imponujący kąt natarcia – ponad 29 stopni!
Jeep Compass - Limited głównie na asfalt
Testowaliśmy jednak wersję Limited, przeznaczoną głównie na utwardzone drogi. Różni się ona jednak od typowych kompaktowych SUV-ów choćby napędem 4x4, który ma możliwość blokowania sprzęgła międzyosiowego oraz dysponuje zaprogramowanymi trybami offroadowymi (Piasek, Błoto, Śnieg). I choć ma mniejszy od Trailhawka prześwit, wynoszący 215 mm, to i tak w tej dziedzinie wiedzie prym wśród konkurentów.
Na asfalcie Jeep Compass spisuje się bez zarzutu. Można by ponarzekać, że zawieszenie powinno być mniej sztywne, a układ kierowniczy nieco bardziej precyzyjny, ale te drobne niedoskonałości nie odbierają przyjemności z jazdy, zwłaszcza że testowy egzemplarz był wyposażony w 2-litrowego, 140-konnego diesla, napęd na cztery koła i 9-stopniowy „automat”. Ten tercet doskonale z sobą współpracuje i zapewnia autu nie tylko dobrą dynamikę czy rozsądne spalanie, lecz także wysoki poziom bezpieczeństwa na śliskich drogach. Jeśli mielibyśmy się do czegoś przyczepić, to do twardej pracy Multijeta. Za to część kierowców testowych chwaliła pamięć układu start-stop, który po dezaktywacji i ponownym uruchomieniu silnika nadal pozostawał wyłączony.
„Automat” płynnie i szybko zmieniał biegi, zgodnie z oczekiwaniami kierowcy. Osoby o sportowym usposobieniu narzekały jednak na brak łopatek do zmiany biegów na kierownicy.
Jeep Compass - praktycznie, ale...
Nadwozie Jeepa Compassa pozytywnie zaskakuje przestronnością. W obu rzędach foteli wygodnie będzie podróżować czwórka dorosłych pasażerów, a 438-litrowy kufer bez trudu pomieści ich walizki. Standardowa w Limited 2-strefowa klimatyzacja umili podróż, podobnie jak nowoczesny system multimedialny z MirrorLinkiem, Android Auto i Apple CarPlay. Za fabryczną nawigację trzeba słono dopłacić (8500 zł), ale decydując się na nią, otrzymacie lepsze nagłośnienie i większy ekran dotykowy, choć nieco przeładowany informacjami.
Szkoda także, że w jego bliskim sąsiedztwie nie umieszczono pokrętła głośności, a schowek nie ma funkcji chłodzenia. Przydatny jest podłokietnik w 2. rzędzie siedzeń, zintegrowany z oparciem, tyle że po jego położeniu powstaje dziura (najczęściej stosuje się jeszcze zaślepkę), przez którą dochodzi hałas z kufra. Z kolei po złożeniu oparć kanapy, gdy chcemy powiększyć przestrzeń ładunkową uchwyty na kubki i skóra są narażone na porysowanie przez bagaże.
Jeep Compass - to nam się podoba
Blokada sprzęgła i tryby do jazdy terenowej, pamięć wyłącznika systemu start-stop, duża ilość miejsca dla pasażerów, nowoczesne systemy asystujące.
Jeep Compass - to nam się nie podoba
Silnik głośny pod obciążeniem, umieszczenie sterowania poziomem głośności, dziura w oparciu fotela, gdy wykorzystuje się podłokietnik.
Jeep Compass - nasza opinia
Pierwsza generacja Jeepa Compassa nie zdobyła dużej popularności. Nowy model ma na to duże szanse, gdyż zapewnia przestronne i funkcjonalne wnętrze, jest dostępny w wersjach przednionapędowej i 4x4, oferuje też szeroką i nowoczesną paletę silników. Świetne właściwości terenowe będą stanowiły dodatkową zachętę.
Jeep Compass - dane techniczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | turbodiesel/R4/16 |
Pojemność skokowa (cm3) | 1956 |
Moc maks. (KM/obr./min) | 140/4000 |
Maks. mom. (Nm/obr./min) | 350/1750 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 10,5 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 190 |
Średnie spal. fabr. (l/100 km) | 5,7 |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 9/4x4 |
Poj. bagażnika/zb. paliwa (l) | 438-1251/60 |
Marka i model opon test. auta | Bridgestone Dueler H/P Sport |
Opony testowanego auta | 225/55 R 18 |
Kąt natarcia/zejścia/ramp. (st.) | 16,8/31,7/22,9 |
Prześwit/gł. brodzenia (mm) | 215/406,4 |
Jeep Compass - wyniki testu
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,2 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,8 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 18,3 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 6,5 s (aut.) |
Czas rozpędzania 80-120 km/h | 8,6 s (aut.) |
Masa rzecz./dop. przyczepy | 1676/1500 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 61/39 proc. |
Średnica zawracania (fabrycz.) | 11,07 m |
Hamow. ze 100 km/h (zimne) | 37,5 m |
Hamow. ze 100 km/h (gorące) | 38,1 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 60 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 63 dB (A) |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 68 dB (A) |
Spalanie testowe | 7,3 l/100 km |
Zasięg | 820 km |
Galeria zdjęć
Jeepa Compass sprawdza się nie tylko na asfalcie. Testujemy wersję 4x4 ze 140-konnym dieslem.
Mówisz: „Jeep”, myślisz: „terenówka”. Ale czasy się zmieniają, a wraz z nimi oczekiwania klientów, o czym świadczy coraz większa popularność SUV-ów.
W Compassie drugiej generacji, który właśnie wjechał do salonów, próżno szukać więc typowych dla terenówek cech, takich jak ramowa konstrukcja nadwozia czy blokady mechanizmów różnicowych każdej osi.
Ale dziedzictwo zobowiązuje i amerykański, a właściwie włosko-amerykański producent nie zapomina o tym, oferując Compassa w offroadowej wersji Trailhawk.
Oprócz solidnych osłon podwozia i asystenta zjazdu ze wniesień odmiana ta ma terenowe zawieszenie, zapewniające większy prześwit, rozbudowany system napędu 4x4 z niskim przełożeniem oraz dodatkowy tryb offroadowy (Skały). Wyróżnikiem Trailhawka jest też imponujący kąt natarcia – ponad 29 stopni!
Gruba kierownica przyjemnie leży w dłoniach. Pokrętło głośności mogłoby znajdować się bliżej ekranu, a przyciski sterujące dźwiękiem – na, a nie z tyłu kierownicy. Jeśli nie zapniemy pasów, „ręczny” nie zwolni się automatycznie po ustawieniu lewarka w pozycji „D”.
Fotele mogłyby mieć dłuższe siedziska.
Z tyłu wygodnie dla dorosłych.
Ekran jest duży, choć przeładowany informacjami. Szeroka możliwość konfiguracji asystentów jazdy.
Dziewięciostopniowa skrzynia pracuje bez zarzutu.
Podłogę bagażnika można ustawić na kilku wysokościach (najwyżej tworzy płaską powierzchnię ze złożoną kanapą). Środkowe oparcie to też podłokietnik z uchwytem na napoje. Po jego złożeniu mamy otwór na długie przedmioty.
Aż cztery tryby do jazdy w terenie – mało SUV-ów ma takie możliwości.
Seryjny zestaw naprawczy. Za „dojazdówkę” zapłacicie 900 zł, a pełnowymiarowy „zapas” jest dostępny tylko w Trailhawku.
140-konny turbodiesel świetnie sprawdza się w mniejszym Renegadzie, ale dobrze radzi sobie także w cięższym Compassie. Komu mocy za mało, może wybrać wersję 170 KM.
Tylne czujniki parkowania są w standardzie. Za przednie, kamerę cofania oraz system automatycznego parkowania trzeba dopłacić 4450 zł.
Nadwozie Compassa pozytywnie zaskakuje przestronnością. W obu rzędach foteli wygodnie będzie podróżować czwórka dorosłych pasażerów, a 438-litrowy kufer bez trudu pomieści ich walizki. Standardowa w Limited 2-strefowa klimatyzacja umili podróż, podobnie jak nowoczesny system multimedialny z MirrorLinkiem, Android Auto i Apple CarPlay. Za fabryczną nawigację trzeba słono dopłacić (8500 zł), ale decydując się na nią, otrzymacie lepsze nagłośnienie i większy ekran dotykowy, choć nieco przeładowany informacjami.
Pierwsza generacja Compassa nie zdobyła dużej popularności.
Nowy model ma na to duże szanse, gdyż zapewnia przestronne i funkcjonalne wnętrze, jest dostępny w wersjach przednionapędowej i 4x4, oferuje też szeroką i nowoczesną paletę silników. Świetne właściwości terenowe będą stanowiły dodatkową zachętę.