Teoretycznie atrakcyjna cena, niskie koszty eksploatacji i duża funkcjonalność nie idą w parze. Na szczęście praktyka często odbiega od teorii. Przekonali się o tym m.in. marketingowcy Dacii, którzy zakładali, że Logan stanie się czarnym koniem na rynkach Europy Wschodniej.
Tymczasem okazało się, że poza Rumunią największą popularność model ten zyskał w Niemczech i we Francji, czyli tam, gdzie zainteresowanie niskobudżetowym autem powinno być niewielkie. Tymczasem Polacy dość sceptycznie podeszli do taniej Dacii, za to nieco większym kredytem zaufania obdarzyli np. konkurencyjnego Fiata Albeę i Skodę Fabię w wersji sedan.
Obecnie każde z tych aut bez trudu znajdziemy na rynku wtórnym, a ich ceny są bardzo atrakcyjne. Najlepszy przykład: Dacia Logan – 7-letni egzemplarz można kupić za mniej niż 10 tys. zł! Niewiele więcej kosztuje kilkuletni Fiat Albea, ale już za Skodę Fabię w tym samym wieku trzeba zapłacić około 13 tys. zł. To odzwierciedla nie tylko wartość auta na rynku pierwotnym, lecz także zaufanie do tych marek. Skoda jest najbardziej ceniona, m.in. dlatego, że wykorzystuje technikę VW.
Na Dacię wiele osób wciąż patrzy przez pryzmat dawnych, nietrwałych modeli, mimo że Logan nie ma z nimi nic wspólnego. Uznaniem nie cieszy się też Fiat Albea, gdyż przylgnęła do niego opinia problematycznego auta. Jednak wszystkie opisywane samochody mają wspólną cechę, która odstrasza klientów skuteczniej niż brak zaufania: pojazdy te nie są trendy, a większość Polaków uważa je wręcz za obciachowe. Czy warto się tym przejmować? Niekoniecznie, bo cała trójka zadowoli osoby szukające taniego w utrzymaniu, praktycznego, rodzinnego środka transportu.
W kategoriach wielkości wnętrza i objętości bagażnika faworytką wydaje się Dacia Logan. To pierwszy model powstały po przejęciu Dacii przez Renault. Auto występuje tylko w wersji sedan, z kufrem o poj. aż 510 l, co okazuje się imponującym wynikiem jak na klasę B, (do której model ten jest przypisywany. Również wnętrze zaskakuje wielkością – ani Skoda Fabia, ani Fiat Albea nie oferują tak dużej przestrzeni w drugim rzędzie i nad głowami.
Pakowność byłaby atutem Logana, gdyby można było złożyć oparcie kanapy. Niestety, konstruktorzy nie przewidzieli tego i o przewożeniu długich przedmiotów trzeba zapomnieć. To sprawia, że najbardziej funkcjonalny okazuje się Fiat Albea, gdyż nie tylko ma największy, 515-litrowy bagażnik, ale też składaną kanapę. Najgorzej pod względem pakowności na tle pozostałej dwójki wypada Skoda Fabia, co nie oznacza, że jest ona ciasna – to jedno z większych aut klasy B. Po prostu jej 438-litrowy kufer okazuje się znacznie mniejszy (choć jak na klasę B i tak jest duży).
Wszystkie auta mają nieskomplikowaną budowę i tanie części zamienne, więc utrzymanie ich w dobrym stanie nie powinno być kosztowne. Ceny części oryginalnych są porównywalne i zazwyczaj na tyle przystępne, że nie ma sensu zastępować ich zamiennikami wątpliwej jakości. Koszty obsługi aut z konkurencyjnymi silnikami będą zbliżone. Dacia Logan występuje z trzema benzyniakami i dieslem (moce od 65 do 104 KM). Jeśli eksploatacja rzeczywiście ma być tania i rzadko przerywana awariami, polecamy motor benzynowy, a najlepiej 1.6 8V/90 KM. Taka moc pozwala Loganowi zachować przyzwoite osiągi nawet wtedy, gdy po brzegi wypełnimy jego duży kufer. Ponadto nieco leciwy już silnik 1.6 Renault okazuje się trwały i tani w naprawach. Przykład: fabrycznie regenerowane sprzęgło kosztuje 399 zł.
Równie niskie koszty obsługi są typowe dla benzyniaków stosowanych w Fiacie Albea. Na rynku spotkamy tylko silniki 1.2, 1.4 i 1.6 (do wybranych krajów trafiała też Albea z dieslem 1.3 JTD). Pierwszy z nich w Polsce był sprzedawany tylko w mocniejszej, 80-konnej wersji. Słabsza, 60-konna odmiana występowała na nielicznych rynkach – to zdecydowanie za mała moc do napędu Albei. W Skodzie Fabii mamy większy wybór silników: benzynowe 1.0, 1.2, 1.4 i 2.0 oraz diesle 1.4 TDI, 1.9 SDI i 1.9 TDI. Warto zainteresować się motorem 1.4 16V/75 KM. Ta konstrukcja Volkswagena zapewnia dobre osiągi i odznacza się niezłą elastycznością.
Jeśli porównamy Dacię Logan 1.6/90 KM, Fiata Albeę 1.2/80 KM i Skodę Fabię I 1.4/75 KM, nie będzie zaskoczeniem to, że rumuńskie auto okaże się najbardziej dynamiczne. Jednak jest ono również najgorzej wyciszone i najwięcej pali. Poza tym jego wnętrze wygląda niezbyt atrakcyjnie. Plastiki sprawiają wrażenie topornych (są twarde i mają brzydką strukturę). Pamiętajmy jednak, jak niedużo to auto kosztowało w salonie – nie można oczekiwać niskiej ceny i dobrych materiałów. W Fiacie Albea również nie stosowano wyszukanych tworzyw, a mimo to jego wnętrze wygląda znacznie lepiej. Pod względem estetyki wykończenia wygrywa Skoda, chociaż jej kokpit jest dość surowy.
We wszystkich autach dominuje ubogie wyposażenie. Niestety, mimo niezbyt rozbudowanej elektroniki usterki i tak się zdarzają, tyle że mają inny charakter – ułamie się jakiś plastik lub popsuje zamek w schowku. Najwięcej drobnych, denerwujących awarii występuje w Fiacie i Dacii.
Cała trójka nierzadko ma problemy z zawieszeniem. W Fiacie Albea często coś stuka, przeciekają amortyzatory, auto „pływa po jezdni”. Przywrócenie mu dobrego stanu technicznego wymaga porównywalnych inwestycji jak w przypadku rywali. Niestety, Fiat, nawet jeśli ma podwozie w dobrej kondycji, kiepsko się prowadzi, a właściwie należałoby powiedzieć, że nie lubi dużych prędkości i szybkich skrętów. Za to jego miękkie zawieszenie znakomicie sprawdza się na nierównych drogach. Doskonale w takich warunkach czuje się również Dacia Logan – w przypadku tego auta nawet wysoki profil opon pomaga w łagodnym „połykaniu” nierówności. Najpewniej prowadzi się Skodę Fabię, tyle że oznacza to też nieco gorszy komfort jazdy.
PODSUMOWANIE
Wielu kierowców drwi sobie z takich aut jak Dacia Logan, Fiat Albea czy Skoda Fabia, wytykając im brak urody oraz niską jakość materiałów wykończeniowych. Trudno się z tym nie zgodzić, ale nie należy zapominać też o atutach, jakie mają tak proste konstrukcje, np. niska cena zakupu i napraw.
Dla wielu osób niemających dużych dochodów to ważniejsze niż dobra prezencja i prestiż. Jeśli należycie do tego grona, powinniście zainteresować się jednym z tych aut. Polecamy Skodę, bo jest najpopularniejsza, tania w utrzymaniu i łatwa w sprzedaży. Warto przekonać się też do najtańszej Dacii napędzanej solidnymi silnikami Renault. Fiata zostawmy ryzykantom.
Dacia Logan potrzebowała sporo czasu, aby przekonać Polaków, że nie jest autem szczególnej troski.
Jeśli tęsknicie za prostą techniką z lat 90. XX w. i nie drażnią was twarde plastiki, warto jej zaufać.
Dacia Logan w wersji sedan nie jest zbyt praktycznym autem, mimo że ma bardzo pojemny kufer. Niestety, nie można złożyć tylnej kanapy, a w bagażniku przeszkadzają chowające się do środka duże zawiasy. Potencjalny nabywca musi zaakceptować dość ubogie wyposażenie wnętrza i tanie plastiki. Może jednak liczyć na sporą ilość miejsca, zwłaszcza na tle rywali z klasy B.
O tanim wykonaniu przypominają materiały we wnętrzu, a także toporne zawiasy w kufrze
Do napędu Logana wykorzystano silniki Renault: 1.4, 1.6 i 1.5 dCi. Najpopularniejsze na rynku wtórnym są benzyniaki. Polecamy wersję z ośmiozaworowym motorem 1.6 o mocy 90 KM. Jednostka ta ma bardzo prostą konstrukcję i jest mało awaryjna. Usterki, z którymi można zetknąć się w trakcie eksploatacji, to np. wyciek oleju spod pokrywy rozrządu, uszkodzenie cewki zapłonowej lub zaworu wolnych obrotów.
Skoda Fabia I odniosła duży sukces i jest obecnie popularnym autem na rynku wtórnym.
Jednak czy np. po 10 latach eksploatacji i przejechaniu około 200 tys. km wciąż może być atrakcyjną ofertą?
Wiekowe Fabie miewają też problemy o mniej poważnym charakterze, np. luzy na prowadnicach foteli, uszkodzone mechanizmy wycieraczek czy niedziałający centralny zamek. Wnętrze zazwyczaj jest skromnie wyposażone i po kilku latach intensywnej eksploatacji nie zawsze wygląda świeżo, ale jego podstawowy atut, czyli duża ilość miejsca, pozostaje aktualny.
Fabia jest najdroższa – ma najtrwalsze materiały we wnętrzu i dość pojemny bagażnik
Większość jednostek napędowych to konstrukcje Volkswagena, jedynie benzyniak 1.4/60 i 68 KM został opracowany przez Czechów. Radzimy wybrać silnik 1.4 16V/75 KM (VW). Mimo że miał w swej historii niechlubne akcenty, np. zamarzająca odma, to ogólnie jest odpowiednim napędem do Fabii w wersji sedan – dość dynamiczny i oszczędny.
Fiata Albeę produkowano w Turcji oraz w Polsce i oferowano go tylko na niektórych rynkach europejskich.
Auto nie stało się popularne, mimo że jest lepiej wykonane niż poprzedniczka – Siena.
Trudno uwierzyć, ale projektantem Albei jest Giorgetto Giugiaro. Czyżby miał gorszy dzień? No cóż, auto nie jest może zbyt piękne, ale za to dość obszerne. Bagażnik ma pojemność podobną jak w Dacii Logan (515 l), ale można go powiększyć, składając kanapę – tego w rumuńskim aucie nie da się zrobić. To szczegół, który może okazać się bardzo przydatny, choćby gdy trzeba będzie przewieźć paczkę paneli podłogowych. Po plastikach zastosowanych we wnętrzu widać minimalizację kosztów produkcji. Próbę czasu znoszą one niezbyt dobrze, a co gorsza – psuje się też wyposażenie kabiny.
Równie duży kufer jak w Dacii Logan, ale konkurentka nie ma możliwości złożenia kanapy
W Polsce włoski sedan dostępny był z trzema benzyniakami: 1.2, 1.4 oraz 1.6. Oszczędnego diesla 1.3 znajdziemy tylko w autach sprowadzonych. Niezłym wyborem będzie 16-zaworowa odmiana motoru 1.2, rozwijająca moc 80 KM. To dość prosta i trwała jednostka, niesprawiająca zbyt wielu kłopotów podczas eksploatacji.
Wielu kierowców drwi sobie z takich aut jak Dacia Logan, Fiat Albea czy Skoda Fabia, wytykając im brak urody oraz niską jakość materiałów wykończeniowych. Trudno się z tym nie zgodzić, ale nie należy zapominać też o atutach, jakie mają tak proste konstrukcje, np. niska cena zakupu i napraw. Dla wielu osób niemających dużych dochodów to ważniejsze niż dobra prezencja i prestiż. Jeśli należycie do tego grona, powinniście zainteresować się jednym z tych aut. Polecamy Skodę, bo jest najpopularniejsza, tania w utrzymaniu i łatwa w sprzedaży. Warto przekonać się też do najtańszej Dacii napędzanej solidnymi silnikami Renault. Fiata zostawmy ryzykantom.