Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Testy > Porównania samochodów > Fiat Panda kontra Skoda Citigo: który model będzie lepszym wyborem

Fiat Panda kontra Skoda Citigo: który model będzie lepszym wyborem

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Druga generacja sprawdzonego rynkowego przeboju Fiata Panda staje do walki z beniaminkiem w klasie – Skodą Citigo. Czy wieloletnie doświadczenie w budowaniu małych aut daje Włochom przewagę?

Fiat Panda kontra Skoda Citigo: który model będzie lepszym wyboremŹródło: Auto Świat

Fiat i Skoda prezentują zupełnie odmienne podejście do budowy małych aut. Włosi stworzyli pojazd trochę na kształt vana – wysokie, przeszklone nadwozie, wyższa niż u konkurenta pozycja za kierownicą, drążek zmiany biegów umieszczony na konsoli centralnej.

W Skodzie siedzi się zdecydowanie niżej, ale mimo niemalże identycznej długości pojazdu udało się wygospodarować większy bagażnik.

Już na pierwszy rzut oka widać, że Panda jest wykonana z większą dbałością o wykończenie. Niestety, odbiło się to także na cenie – mimo licznych upustów Fiat jest o blisko 6 tys. zł droższy do Skody. Ciekawe, czy wyższa cena zakupu znajdzie odzwierciedlenie w lepszej jakości i trwałości – na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć pod koniec naszego testu.

Ponad 2 mln sprzedanych egzemplarzy drugiej generacji Fiata Pandy – to mówi samo za siebie. Mały samochód z wyższą niż w konkurencyjnych autach pozycją za kierownicą i 5-drzwiowym nadwoziem okazał się hitem, a wybór polskiego zakładu w Tychach jako jedynego miejsca produkcji zapewnił rentowność projektu. W zeszłym roku Włosi zaprezentowali następcę. Autko nie tylko zmieniło się z wyglądu, poprawiono też wiele mankamentów: powiększono bagażnik, zwiększyła się nieco przestronność na tylnej kanapie, podwyższono jakość materiałów oraz znacznie wzbogacono listę wyposażenia. Niestety, zmieniono teżfabrykę – Panda III jest wytwarzana pod Neapolem.

Do naszego testu długodystansowego otrzymaliśmy Pandę z najczęściej wybieranym przez polskich klientów benzynowym silnikiem 1.2 o mocy 69 KM. Samochód jest 5-osobowy, w najbogatszej wersji wyposażeniowej Lounge. Dodatkowo auto otrzymało kilka opcjonalnych elementów wyposażenia, które kosztowały w sumie 9 tys. zł były to m.in. felgi ze stopów lekkich, pakiet z automatyczną klimatyzacją, radio z systemem Blue&Me (umożliwia podłączenie telefonu komórkowego i nawigacji TomTom), czujniki parkowania. Po uwzględnieniu promocji na egzemplarz z 2012 r. pozbawiona dodatkowych opcji Panda 1.2 Lounge kosztowała 37 tys. zł.

Konkurentką Fiata jest nowość w tej klasie – Skoda Citigo w wersji 5d. W przeciwieństwie do Pandy to nowy model. Mała Skoda to także jeden z „trojaczków” – technicznie bliźniacze są Volkswagen Up! i Seat Mii. O ile Fiatze względów politycznych przeniósł produkcję swojego dotychczasowego bestsellera do Włoch, o tyle decydenci koncernu Volkswagena zachowali się bardziej racjonalnie – „trojaczki” powstają na Słowacji, czyli w kraju o niskich jak na Unię Europejską kosztach pracy.

Testowany przez nas egzemplarz to Skoda Citigo z podstawowym silnikiem 1.0 o mocy 60 KM, w środkowej wersji wyposażeniowej Ambition (między wariantem podstawowym Active i topowym Elegance). Poza seryjnymi w tej odmianie: układami ABS i ESP, wspomaganiem kierownicy, elektrycznymi szybami z przodu, radiem i klimatyzacją auto wyposażono też w opcjonalną nawigację, system awaryjnego hamowania z czujnikiem zbliżeniowym oraz felgi ze stopów lekkich.

Bez tych dodatków Citigo w tej wersji kosztuje nieco ponad 35 tys. złotych, ale w salonach można jeszcze znaleźć egzemplarze z 2012 roku sprzedawane z upustem wynoszącym aż 4 tys. zł, czyli za 31 tys. zł. Warto jednak zauważyć, że nawet we wzbogaconej wersji wyposażeniowej Skoda pozostaje spartańskim autem. Wszędzie widać, że obniżenie kosztów było priorytetem przy jej konstruowaniu.

Dziwią drobne, ale dokuczliwe braki, jak np. tylna półka, którą trzeba opuszczać ręcznie, czy to, że kierowca nie może sterować elektrycznymi szybami po stronie pasażera. Minusem Pandy jest bardziej paliwożerny silnik, mniejsza jest też przestronność wnętrza (najwyraźniej czuć to z przodu), a fotele z krótszymi siedziskami są twardsze.

W redakcji wybraliśmy dwa teamy dziennikarzy, które zajmują się testowaniem obu maluchów. Każda z drużyn będzie przez kilka tygodni sprawdzała właściwości jednego z konkurentów – jak samochód sprawuje się na co dzień, ile w rzeczywistości zużywa paliwa, jak manewruje się nim w mieście, a jak zachowuje się w trasie. Po tym okresie nastąpi wymiana aut między grupami. Na koniec testu przedstawimy skonfrontowane opinie obu zespołów.

Robert Rybicki
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków