- Civic ma nieco dłuższe nadwozie od Focusa i Ceeda, dzięki czemu dysponuje też większym bagażnikiem
- Forda i Hondę napędzają silniki o mocy 120 koni, Ceed osiąga nawet 136 KM. Ale nie daje to koreańskiemu kompaktowi przewagi w postaci o wiele lepszych osiągów
- Ceed dodaje do swojej kolekcji zwycięstw kolejny sukces. Wygrywa, ponieważ ma najbardziej wyważony charakter
Kia Ceed wzorem w klasie kompaktów? Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja była nie do pomyślenia. Owszem, Koreańczycy mieli duże ambicje, agresywnie atakowali rynek atrakcyjnymi cenami, długą gwarancją, samochody też stawały się coraz lepsze, jednak cały czas do liderów brakowało. Czy nowa Kia Ceed jest już wystarczająco dobra, żeby zaliczać się do ścisłej czołówki segmentu? Naszym zdaniem – jak najbardziej.
U nas nowa Kia Ceed uczestniczyła w trzech porównaniach, dwa z nich wygrała, przy okazji dwukrotnie pokonując też Volkswagena Golfa. To już coś znaczy i właśnie dlatego Ceedowi nie dajemy spokoju. Dziś Kia Ceed spotyka się z Hondą Civic i Fordem Focusem, a ich wspólnym mianownikiem są silniki Diesla. Kiedy porównywaliśmy te modele z benzynowymi motorami, Ceed pokonał japońskiego konkurenta, ale musiał uznać wyższość rywala z Niemiec. Jak będzie tym razem? Usiądźmy, przejedźmy się i zobaczmy.
Z przodu do każdego z nich wsiada się wygodnie, miejsca też jest pod dostatkiem. Jedyne, co nieco obniża komfort, to słabe podparcie boczne foteli w Civicu i poczucie siedzenia trochę za wysoko w Focusie. Problemy zaczynają się z tyłu. Honda Civic ma tak mocno opadającą linię dachu, że trzeba uważać na głowę podczas wsiadania, a po zajęciu miejsca może brakować nad nią przestrzeni. Otwór drzwiowy w Fordzie Focusie też jest ciasnawy, za to kabina oferuje najwięcej miejsca ze wszystkich. A Kia Ceed? Z tyłu siedzi się wyżej niż u rywali, dzięki czemu jest się lepiej podpartym, ale miejsca na kolana jest tu trochę mniej.
Pod względem pojemności bagażników Honda Civic deklasuje rywali: mieści 478 l, podczas gdy Ford Focus oferuje 375 l, a Kia Ceed – 395 l. Jak Japończycy wyczarowali tę przestrzeń? To proste: Honda Civic ma 4,52 m długości, czyli prawie o 20 cm więcej niż Kia Ceed!
Forda Focusa i Hondę Civic napędzają silniki o mocy 120 koni, Silnik Kii Ceed osiąga nawet 136 KM. Ale nie daje to koreańskiemu kompaktowi przewagi w postaci o wiele lepszych osiągów. Od 0 do 100 km/h przyspiesza najlepiej z całej trójki, ale w pomiarach elastyczności stawka się wyrównuje. Silnik Kii ładnie ciągnie, choć od 3000 obrotów na minutę przyjemność jazdy trochę psuje klekoczące brzmienie. Nowoczesne diesle potrafią już bardziej miękko pracować.
Udowadnia to Ford Focus. Gdy tylko 1,5-litrowa jednostka pokona swoją „poranną mrukliwość”, zaczyna kulturalnie robić swoje. Na autostradzie wyraźniej od silnika słychać szum opływu powietrza i toczenia się opon. Ford Focus okazuje się najlepiej wyciszony z całej trójki – to dobry samochód na długie wakacyjne podróże. Pod względem elastyczności Ford wypada odrobinę gorzej od konkurentów – winne są temu długie przełożenia skrzyni biegów, które trochę tłumią wigor silnika. Na szczęście drążek zmiany przełożeń gładko i precyzyjnie pracuje, więc redukcja biegu przed rozpoczęciem wyprzedzania to tak naprawdę czysta przyjemność.
Skrzynia biegów w Kii Ceed też chodzi lekko i precyzyjnie. Obsługując ją, w ogóle nie tęskni się za „automatem”. Wręcz opornie i niestety, nie tak przełącza się biegi w Hondzie Civic, ale i do tego „wysiłku” można przywyknąć i nawet czerpać z tego frajdę. Miłośnicy modelu od razu przypomną sobie starsze generacje kultowej Hondy. Oczywiście, trudno wymagać od diesla wysokoobrotowej charakterystyki, ale musimy pochwalić japońską jednostkę za bardzo płynny, równomierny rozwój mocy, porównywalny z dużymi silnikami wolnossącymi. Z każdych obrotów 1.6 i-DTEC „idzie” z większą werwą niż rywale. Lubimy to!
Szkoda tylko, że te przebłyski sportowej duszy Hondy Civic są tłumione przez nastawy zawieszenia. Już na pusto amortyzacja jest niedostateczna. Pokonywaniu niewielkich wgłębień w jezdni towarzyszy „nurkowanie”, po czym następuje wybicie pasażerów z siedzeń. Honda Civic jeździ odczuwalnie mniej komfortowo od Forda Focusa. Ale on też jest dość sztywno zestrojony. Nowemu modelowi brakuje wyważenia, z którego słynęli poprzednicy.
Ciężar nastawów zbyt mocno przesunięto w stronę sportu. O ile Ford Focus bardzo zwinnie porusza się w slalomie między pachołkami, o tyle na dziurach amortyzatory przekazują wstrząsy do kabiny. Do codziennej jazdy tak naprawdę najlepiej nadaje się Kia Ceed. W zakrętach potrafi dawać frajdę, a przede wszystkim dobrze filtruje niedoskonałości nawierzchni. To jest charakterystyka, której oczekujemy od kompaktu.
Jednak decydując się na hatchbacka z silnikiem Diesla, należy przede wszystkim wymagać oszczędnego zużycia paliwa. Pod tym względem najlepsza okazuje się Honda Civic. W teście zużyła 5,6 l/100 km, czym wkupuje się w łaski każdego kierowcy, który musi codziennie dojeżdżać kilkadziesiąt km do pracy. Tylko o 0,1 l/100 km więcej zużył Ford Focus. W Kii do nakarmienia jest o 16 koni więcej, na pętli pomiarowej Ceed potrzebował 6,1 l/100 km, a to akceptowalny wynik.
Jeżdżąc Hondą Civic, trzeba będzie pogodzić się z koniecznością odwiedzania serwisu Hondy co 10 tys. km – tak częstych wizyt wymaga wymiana oleju. Dla kierowców, którzy pokonują duże przebiegi (a przecież dla nich są diesle), może to być uciążliwe. Ford Focus z kolei wymaga stawiania się na przeglądy co 15 tys. km. Jedynie Kia wyznaczyła 30-tysięczne interwały międzyprzeglądowe, a jej 7-letnia gwarancja też pozostaje bezkonkurencyjna. I przede wszystkim jest najtańsza w zakupie: po doposażeniu kosztuje 94 990 zł – sporo jak na kompakt, ale otrzymujemy za to dobrze wyposażone i wszechstronne auto, które jest wzorem w tej klasie.
Dane techniczne, osiągi, ceny i wyposażenie
Punktacja porównania
Naszym zdaniem
Kia Ceed dodaje do swojej kolekcji zwycięstw kolejny sukces. Wygrywa, ponieważ ma najbardziej wyważony charakter. Na jej tle Ford Focus i Honda Civic dały się poznać jako samochody o bardziej sportowych ambicjach, choć też różnie interpretowanych. Honda Civic ma bardziej indywidualny styl, najmniej pali i ma największy bagażnik. Natomiast Ford Focus punktuje zwinnym prowadzeniem, choć nie przewyższa pod tym względem konkurencji tak bardzo, jak kiedyś. Kia ostatecznie rozstrzyga punktację na swoją korzyść kosztami, ale w innych kategoriach też już jest w czołówce.
Nowy Ceed może się już pochwalić kilkoma triumfami w naszych testach, więc... znów staje do pojedynku!
Tym razem z dieslem pod maską będzie walczył z nowym Fordem Focusem i Hondą Civic.
Kia wzorem w klasie kompaktów? Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja była nie do pomyślenia. Owszem, Koreańczycy mieli duże ambicje, agresywnie atakowali rynek atrakcyjnymi cenami, długą gwarancją, samochody też stawały się coraz lepsze, jednak cały czas do liderów brakowało. Czy nowy Ceed jest już wystarczająco dobry, żeby zaliczać go do ścisłej czołówki segmentu? Naszym zdaniem – jak najbardziej.