Z zewnątrz Captiva przypomina terenówkę
Nadwozie prezentuje się okazale, ale dzięki udanej stylistyce jest zgrabne. Jak przystało na pojazd z napędem na wszystkie koła, zwiększono prześwit, nadkola oraz dół drzwi zabezpieczone zostały plastikowymi nakładkami, a podwozie przed uszkodzeniami chroni specjalna osłona. Sportowym akcentem jest podwójny układ wydechowy z chromowanymi końcówkami oraz aluminiowe felgi.
Wnętrze testowanej wersji High wykończono elegancko
W standardzie jest skórzana tapicerka oraz srebrne elementy na kokpicie. Fotel kierowcy ustawiany jest elektrycznie, a to - w połączeniu z dwupłaszczyznowo ustawianą kolumną kierowniczą - pozwala na przyjęcie prawidłowej pozycji. Fotele są wygodne, ale mogłyby zapewniać lepsze podparcie z boku. Żadnych zastrzeżeń nie mieliśmy za to do widoczności. Prowadzący może bez problemu obserwować sytuację w każdym kierunku.
Nie wszystkim wystarczy przestrzeni
Niestety, wielkość nadwozia nie do końca przekłada się na przestronność wnętrza. Wprawdzie z przodu miejsca wystarczy, ale pasażerowie tylnego rzędu siedzeń będą narzekać na ograniczoną przestrzeń na nogi. Za to nad głowami jest jej pod dostatkiem. Także na miejscach 6. i 7. nie można liczyć na nadmiar wygody. Wsiadanie oraz wysiadanie wymaga zdolności akrobatycznych, a poza tym przestrzeni wystarczy wyłącznie dla dzieci. Te siedzenia, gdy nie są wykorzystywane, po złożeniu znikają pod podłogą bagażnika.
Pojemność części ładunkowej nie zachwyca, ponieważ mieści tylko 465 l
Nie jest to mało, ale większość klasowych konkurentów potrafi zmieścić więcej. Captiva okazuje się za to doskonała do transportu przedmiotów o większych gabarytach, bo po złożeniu dodatkowo środkowego rzędu siedzeń otrzymamy pokaźne 1850 l przestrzeni na bagaż. Do tego ładowność wynosi aż 670 kg.
Mocnym punktem auta jest 150-konny diesel
Z ochotą zabiera się do pracy już w dolnym zakresie prędkości obrotowej. Do 100 km/h przyspiesza w 11,5 s, a podczas zwiększania prędkości odczuwa się lekkość, jakby się kierowało mniejszym i lżejszym autem. Równomierne rozwijanie mocy możliwe jest w całym zakresie prędkości obrotowych. To zasługa momentu obrotowego 320 Nm, którego maksymalna wartość osiągana jest już przy 2000 obr./min. Na pochwałę zasługuje niskie spalanie. Podczas dynamicznego przyspieszania przeszkadza brak precyzji przy zmianie biegów.
Zawieszenie dobrze tłumi większość wybojów
Problemy pojawiają się tylko podczas pokonywania dużych poprzecznych nierówności. Z tyłu zastosowano samopoziomujące się zawieszenie, a to oznacza, że nawet po obciążeniu karoseria się nie obniża. Na szybko pokonywanych zakrętach samochód jest stabilny, ale przeszkadza niedający dobrego wyczucia drogi układ kierowniczy.
Podsumowanie
Próba przystosowania terenówki do potrzeb rodzinnych w tym wypadku powiodła się tylko częściowo. Dwa dodatkowe miejsca będą przydatne tylko na krótkich trasach, i to pod warunkiem, że usiądą tam dzieci. Także miejsca na bagaże wygospodarowano niezbyt dużo. Za to zachwyca silnik. Jest dynamiczny, cichy i mało pali. red. Tomasz Kamiński