Mocny, 6-cylindrowy silnik w tej klasie aut to wciąż rzadkość. Większość firm nastawia się na modne obecnie motory o małej pojemności z turbodoładowaniem (downsizing). Trzylitrowy, 241-konny turbodiesel trafił pod maskę C5 najpóźniej, bo w 2009 roku, jako uzupełnienie gamy wcześniej oferowanych pięciu jednostek.
Ta wersja z powodu wysokiej ceny nieczęsto pojawia się na naszych ulicach. Tak samo zresztą jak i sama „c-piątka”. W ostatnich dwóch latach jej sprzedaż w Polsce zbliżyła się do 1400 sztuk – konkurenci znajdują znacznie więcej klientów.
Do testu otrzymaliśmy wersję nie tylko z najlepszym silnikiem, lecz także z najbogatszym wyposażeniem Exclusive. Obejmuje ono zarówno hydropneumatyczne zawieszenie, jak i rozbudowaną regulację foteli (przednie mają „łamane” oparcie w górnej części), radar wspomagający parkowanie tyłem, 17-calowe alufelgi, układ doświetlania zakrętów, pomocnik ruszania pod górę.
Pewnego przyzwyczajenia wymaga jedynie „znak firmowy” Citroëna – nieruchomy panel sterowania z kilkunastoma przyciskami, umieszczony w kole kierownicy. Podobnie jest z rozbudowanym panelem środkowym – jego obsługa nie jest intuicyjna więc lepiej przed pierwszą podróżą przestudiować instrukcję.
240-konny silnik w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów to wisienka na torcie Citroëna. Najmocniejsza w ofercie francuskiej firmy jednostka (stosowana także we flagowej limuzynie C6) zapewnia znakomite osiągi. Skrzynia automatyczna działa bez zarzutu. Zużycie paliwa podczas testu na poziomie 10 l/100 km należy uznać za przyzwoite.
Nasz egzemplarz wyposażony był seryjnie w zawieszenie hydropneumatyczne Hydroactive III+. Sprawia ono, że można zapomnieć o nierównościach i dziurach w jezdni. Kierowca ma do dyspozycji 2 tryby: komfort i sport.
W tym drugim zawieszenie nieco się utwardza (lecz nadal jest komfortowe), a silnik pracuje na wyższych obrotach. Komfort jazdy podnosi bardzo dobre wyciszenie kabiny i wygodne, obszerne wnętrze.
Nawet jeśli będziemy pamiętali o tym, że C5 z silnikiem 3.0 V6 to auto bogato wyposażone, i tak 153 tys. zł za auto klasy średniej jest ceną bardzo wysoką.